Świnki w plenerze
Moderator: Pulpecja
Świnki w plenerze
Pytanie do osób,które latem trzymają świnki całą dobę na dworze: Do kiedy trzymacie świnki na dworze? Chodzi mi o przybliżone temperatury w nocy i wiek świnek.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23199
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Świnki w plenerze
Nie wiem, czy ktoś z forum tak trzyma świnki, raczej są wystawiane na dwór w pogodne dni.
W krajach, w których zima jest łagodna i temperatura rzadko spada poniżej 0C jest to szeroko praktykowane. W Anglii to norma. Myślę, że wszystko zależy od pomieszczeń, ich parametrów izolacyjnych, ilości siana - no i od tego, czy świnki są przyzwyczajone i zahartowane. W naturze żyją w górach, w których niskie temperatury nocą są normalne, ale mieszkają w norach, te w zagrodach są trzymane jak nasze króliki.
W naszych warunkach raczej nie ryzykowałabym dłużej niż do połowy września a i to pod warunkiem, że mają ciepły i suchy! domek w zagrodzie. Nawet jeśli domek dla świnek jest ciepły - z drewna, dobrze wyścielony słomą i sianem, to powinien również stać na podwyższeniu, a kojec/zagroda powinna być zadaszona.
W krajach, w których zima jest łagodna i temperatura rzadko spada poniżej 0C jest to szeroko praktykowane. W Anglii to norma. Myślę, że wszystko zależy od pomieszczeń, ich parametrów izolacyjnych, ilości siana - no i od tego, czy świnki są przyzwyczajone i zahartowane. W naturze żyją w górach, w których niskie temperatury nocą są normalne, ale mieszkają w norach, te w zagrodach są trzymane jak nasze króliki.
W naszych warunkach raczej nie ryzykowałabym dłużej niż do połowy września a i to pod warunkiem, że mają ciepły i suchy! domek w zagrodzie. Nawet jeśli domek dla świnek jest ciepły - z drewna, dobrze wyścielony słomą i sianem, to powinien również stać na podwyższeniu, a kojec/zagroda powinna być zadaszona.
Re: Świnki w plenerze
Czy te same wytyczne są dla świnek kudłatych i skinny? Dzisiaj rano u mnie było 11 stopni a noce będą co raz chłodniejsze...
Re: Świnki w plenerze
Domki dla świnek są umieszczone na półkach na wysokości ok 30 cm nad gruntem i są osłonięte przed wiatrem i deszczem. Świnki są zahartowane,ale nie chciałabym przedobrzyć-na razie tylko "Łysoń" nocuje w domu. Podobno noclegi na dworze przy umiarkowanych temperaturach dobrze służą kondycji świnek. Byłam ciekawa,czy ktoś oprócz mnie uskutecznia "świńskie wakacje" pod chmurką i jakie ma doświadczenia w naszym klimacie.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23199
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Świnki w plenerze
Jak widać - nikt sie nie przyznaje - poza Wami 
Łyse bym jednak już brała do domu, dzisiaj ma byc poniżej 10, a skinki sa "sztuczne"
Na pewno znajdziecie więcej w internecie, ale pewnie po angielsku... na Guinealynx np.

Łyse bym jednak już brała do domu, dzisiaj ma byc poniżej 10, a skinki sa "sztuczne"

Na pewno znajdziecie więcej w internecie, ale pewnie po angielsku... na Guinealynx np.
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3163
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Świnki w plenerze
Skinny nawet w mieszkaniu muszą mieć ciepłe norki i w ogóle wyższą temperaturę, ponieważ łatwo się mogą wychłodzić. Nie radzę trzymać łysoni na zewnątrz dłużej niż kilka godzin na wybiegu.
Świnki futerkowe mogą przebywać na zewnątrz bez problemu do temperatury ok. +10 stopni C, pod warunkiem, że mają odpowiednie domki i są już zahartowane. W Anglii jest dość powszechne trzymanie świnek w klatkach w ogrodzie, jak króliki. Trzymanie świnek w takich warunkach stale nie jest jednak dobre, bo świnki nie mają kontaktu z ludźmi. Dziczeją w takich klatkach, a również ludzie nie mogą się cieszyć kontaktem z nimi. Trudniej jest też na czas wychwycić objawy choroby i udzielić pomocy.
W niektórych okolicach problemem może być też zabezpieczenie klatek przed drapieżnikami. Zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych na podwórka zakradają się kojoty, szopy, lisy, nie wspominając o psach sąsiadów. U nas co prawda nie ma kojotów i szopów, ale są nadal lisy, psy i kuny. Na Guinea Lynx znajdziemy apel, aby nie trzymać świnek morskich na zewnątrz przez cały rok, a przynajmniej zabierać je do mieszkań, kiedy robi się chłodno. http://www.guinealynx.info/forums/viewtopic.php?t=59836
Świnki futerkowe mogą przebywać na zewnątrz bez problemu do temperatury ok. +10 stopni C, pod warunkiem, że mają odpowiednie domki i są już zahartowane. W Anglii jest dość powszechne trzymanie świnek w klatkach w ogrodzie, jak króliki. Trzymanie świnek w takich warunkach stale nie jest jednak dobre, bo świnki nie mają kontaktu z ludźmi. Dziczeją w takich klatkach, a również ludzie nie mogą się cieszyć kontaktem z nimi. Trudniej jest też na czas wychwycić objawy choroby i udzielić pomocy.
W niektórych okolicach problemem może być też zabezpieczenie klatek przed drapieżnikami. Zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych na podwórka zakradają się kojoty, szopy, lisy, nie wspominając o psach sąsiadów. U nas co prawda nie ma kojotów i szopów, ale są nadal lisy, psy i kuny. Na Guinea Lynx znajdziemy apel, aby nie trzymać świnek morskich na zewnątrz przez cały rok, a przynajmniej zabierać je do mieszkań, kiedy robi się chłodno. http://www.guinealynx.info/forums/viewtopic.php?t=59836
Re: Świnki w plenerze
Dziękuję za rady! Myślę,że u nas zdziczenie im nie grozi,bo są odwiedzane i miziane przy każdej okazji przez całą rodzinę- wszyscy pracujemy na miejscu-ja prowadzę gospodarstwo rolne a mąż warsztat- i nie ma obawy,że świnki będą pozostawione samym sobie na cały dzień.Dzieci mają wakacje i stale się z nimi bawią. Kilka razy dziemmnie trzeba je przestawić na świeżą trawkę, dwa razy dostają suchą karmę,którą potem zabieramy,żeby nie zawilgła. Poza tym trzeba regularnie sprawdzać,czy nie mają pasożytów. Klatka obowiązkowo musi być zakryta z wierzchu głównie ze względu na ptaki drapieżne. Dla dwóch świnek to już trzecie lato na dworze-myślę,że im służy!
Re: Świnki w plenerze
Podpisuję się pod tym stwierdzeniem obiema rękami, niestety golaski są zdecydowanie delikatniejsze niż świnki z włosem jeśli chodzi o temperatury zarówno bardzo wysokie jak i niskie,przy czym dla nich 19 stopni to już zimno.kimera pisze:Skinny nawet w mieszkaniu muszą mieć ciepłe norki i w ogóle wyższą temperaturę, ponieważ łatwo się mogą wychłodzić. Nie radzę trzymać łysoni na zewnątrz dłużej niż kilka godzin na wybiegu.
Re: Świnki w plenerze
A tu mówisz o trzymaniu całą dobę świnek na dworze, czy tylko w dzień?porcella pisze:Nie wiem, czy ktoś z forum tak trzyma świnki, raczej są wystawiane na dwór w pogodne dni.
W krajach, w których zima jest łagodna i temperatura rzadko spada poniżej 0C jest to szeroko praktykowane. W Anglii to norma. Myślę, że wszystko zależy od pomieszczeń, ich parametrów izolacyjnych, ilości siana - no i od tego, czy świnki są przyzwyczajone i zahartowane. W naturze żyją w górach, w których niskie temperatury nocą są normalne, ale mieszkają w norach, te w zagrodach są trzymane jak nasze króliki.
W naszych warunkach raczej nie ryzykowałabym dłużej niż do połowy września a i to pod warunkiem, że mają ciepły i suchy! domek w zagrodzie. Nawet jeśli domek dla świnek jest ciepły - z drewna, dobrze wyścielony słomą i sianem, to powinien również stać na podwyższeniu, a kojec/zagroda powinna być zadaszona.

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23199
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Świnki w plenerze
No właśnie całą dobę. Niedawno ktoś pokazywał (chyba na FB?) taki angielski domek dla świnek, zupełnie genialny, z podwójnymi ściankami i podwórkiem, takie "igloo".
Niedawno czytałam jakąś całkiem współczesną angielska książkę, gdzie była mowa o tym, że lisy właśnie dostały się nocą do domku świnek morskich w ogrodzie.
Niedawno czytałam jakąś całkiem współczesną angielska książkę, gdzie była mowa o tym, że lisy właśnie dostały się nocą do domku świnek morskich w ogrodzie.