No z tym praniem to przesadzam wiem ... ale muszę dobac o to żeby nie prowokawac alergii u ojca, kiedyś musiałam oddac chomika bo dusił się w nocy. Pewnie to nie jest zależne bo może byc uczulony na naskórek świnek choc póki co nic się nie dzieje na Filipka też nie reagował alergicznie, ale w razie czego pilnuję czystości. Poza tym mój R jak zobaczył po 1 dni ilośc bobków to o mało nie uciekł a i dla mnie to ładniejszy widok

co 3 dni piore koceyki i ręczniki które są pod nimi bo są obsiusiane, no chyba ze są suche to nie piorę. Niby sikają najwięcej do kuwety ale zawsze gdzieś ktoś obsiurka. A bobki zamiatam przed i po pracy, i ze dwa razy dziennie wyrzucam zawartość kuwetki.
Dzięki za komplementy, dziewczyny chyba to też ucieszyło bo biegają jak wariatki po wybiegu
