Rzeczywiście bardzo podobni! Zresztą, tu na forum jest kilka takich agutkowych "prawie-jak-bliźniaków"
Brus też się tak potrafi wyłożyć, chociaż jakoś tak bardziej skromnie - a Folbryk jak już wyłoży pięty to o nich zapomina. No, coś mu tam zwisa z tyłu, ale bez szczególnej kontroli. Można go za tą piętę złapać i pomachać, a on nie zwraca uwagi
No co za piękne stópki bomba!! u mnie tylko Tasman czasem wyciągnie w trakcie miziania ale sam z siebie ot tak to prawie nie możliwe.. a Geronimo o grozo przecież świat go obserwuje.. głupol wiecznie skulony i gotowy do ucieczki lub zesztywnienia.. no chyba, że go weźmiesz wsadzisz w ręcznik czy w kołderkę i wsadzisz rączkę podspód i delikatnie pomiziasz to wtedy zluzuje.. tyle, że nic nie zobaczysz bo jest schowany przecież taki ot numer..
Więc zazdroszczę stópek i idę do Taśka moze mi coś pokaże