Moja Świnka nie robi postępów w oswajaniu

Czyli czym Twoja świnka zaskoczyć potrafi

Moderator: Pulpecja

ODPOWIEDZ
resurrection

Moja Świnka nie robi postępów w oswajaniu

Post autor: resurrection »

Witam,
mam dwie swinki Felixa i Leona. sa ze mna juz od 6miesiecy.Leon powoli sie oswaja kiedy biore go na rece wyrywa sie rzadko i raczej daje sie drapac, kiedy jestem na podlodze podchodzi do reki i tak bardzo sie nie boi i widze ze robi postepy. z felixem jest inaczej. wydaje mi sie ze jest coraz gorzej-gdy jest na rekach w ogole nie daje sie drapac, wyrywa sie i ucieka tak samo nie podchodzi do reki i czesto zastyga w bezruchu.traktuje ich tak samo ale przez to ze Felix ucieka to jednak glaszcze go mniej. staram sie dawac im smakolyki i glaskac przy tym ale felixowi to nie pomaga. czy moglby mi ktos cos doradzic?
:świnka1:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23170
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Moja Świnka nie robi postępów w oswajaniu

Post autor: porcella »

Jest kilka watków o oswajaniu, czytaj.
A jakie są między nimi stosunki? Może jest zastraszony przez kolegę? Może boi się czegoś innego?
sprawdź zdrowie świnek - czy przybywają na wadze jak należy i równo obydwaj?
Szukaj przyczyn różnicy w zachowaniu najpierw w zdrowiu i samopoczuciu, a dopiero potem w psychice.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
resurrection

Re: Moja Świnka nie robi postępów w oswajaniu

Post autor: resurrection »

Razem jedzą, biegają, śpią, razem podskakują(popcorning?)Felix jest o 3miesieace starszy od leonka.
Felix jest trochę wiekszy od leonka. jakoś niedawno byłam u weta na kontroli i na obcinaniu pazurków bo straszliwe szpony miały.
i było ok. jak siedzę w oddali to oboje są pełni życia i biegaja po calutkim pokoju. często siadam mówie do nich spokojnie i leonek do mnie podchodzi wacha i nawet dam rade go wtedy pogłaskać nawet zamruczy ale zaraz biegnie gdzieś indziej i tak w koło. a felix jak wystawię ręke to podejdzie powącha i ucieknie. Dawałam im smakołyki z ręki żeby same podeszły i nawet czasem zdazylo sie ze pogłaskałam przy tym felixa. i tak stopniowo. a teraz nie za kazdym razem z reki wezmie. nie wiem co moglam zle zrobic.
ale mam tez uporczwego sasiada bo caly czas od roku codziennie cos wierci i sie tlucze. poczatkowo jak byl wiekszy hałas to bralam prosiaki na łózko i z nimi siedzialam one właziły pod bluzke do mnie z czasem przestały reagowac na to i nie zastygaja w bezruchu tylko robia swoje codzienne czynnosci. wiem że niektore swinki sa takie ze sie nie oswoja dokonca ale jak juz był minimalny postep ze jadl z reki a teraz jakbym byla obca. nie zrobiłam im krzywdy nie spadli mi nigdy, jak musze je przeniesc to staram sie to robic tak jak trzeba zeby czuł sie bezpiecznie gdy go przenosze.
Felixa w ogole wzielam z prywatnej szkoły gdzie go cały czas głaskały dzieci miał miesiac gdy go odebrałam.
parę miesiecy temu zauwazylam ze gdy wychodze i wracam do pokoju przychodza "krasnoludki" i sprzątaja w klatce swinek i daja im nadmiar jedzenia. i czesto bylo tak ze swinki byly zamkniete w klatce mimo ze zostawilam je puszczone na pokoj (pokoj swinkoodporny nic im nie grozi, kable, szpary, niebezpieczne rzeczy sa niedostepne i pochowane.)od tamtej pory drzwi sa zamykane na klucz gdy mnie nie ma. u innych zawsze leon jest na pierwszym planie bo jest długowłosy a felixem sie nikt nie interesuje tez. Chciałąbym Felixowi też okazać jakos uczucia żeby wiedział ze jest kochany ale nie potrafię bo już z reki nawet sie boi jeśc.
lubię

Re: Moja Świnka nie robi postępów w oswajaniu

Post autor: lubię »

Tak naprawdę, to nie wiem o co chodzi, ale mam wrażenie, że świniak ma uraz do dotykania (zapewne po szkole, większość szkolnych zwierzaków jakie spotkałam była dzika i zgryźliwa, i trudno im się dziwić). Jeśli tak, to odpuść na razie zupełnie głaski itp. dawaj mu smakołyki z ręki i nie próbuj dotykać. Siadaj w pokoju z książką i ogórkiem na kolanach i ignoruj świnki włażące po przysmak, niech Felix ma pewność, że może podejść i żadne mizianie mu nie grozi. Oswajaj za to Leona, ale też pomału, Felix będzie pewnie uważnie obserwował co się dzieje z kolegą i jeśli zobaczy/usłyszy, że Leon siedzi i mu się podoba to co z nim robią ostrożnie wyciągnie pozytywne wnioski Natomiast każde zachowanie ostrzegawcze Leona (turkotanie, głośne kwiknięcie, akineza) wywoła wnioski NEGATYWNE (i te zawsze będą Caps Lockiem).
resurrection

Re: Moja Świnka nie robi postępów w oswajaniu

Post autor: resurrection »

Felix robi postępy już je z ręki, ale najmniejszy ruch go odstrasza. jak mam pustą rękę to też podejdzie ale gdy nie wyczuje jedzonka to ucieka :)
Leon czasem jak siedzi w klatce to daje się pomiziać i grucha oraz się rozciąga(to dobre znaki?) ale są chwile że nie chce i poprostu sie przesuwa kawałek lub całkiem idzie gdzie indziej wiec daje mu wtedy spokój.
co to jest ta akineza?
lubię

Re: Moja Świnka nie robi postępów w oswajaniu

Post autor: lubię »

Zamarcie w bezruchu po naukowemu ;) Przerażone świnki często tak robią, niektóre wręcz udają martwe (zdarzyło mi się kiedyś mieć takiego "trupka" u weterynarza). Gruchanie i rozciąganie to dobry znak. Obserwuj świniaki, świński język też ma swoje dialekty ;) I nadal - cierpliwości i nic na siłę, ważne żebyś obu kojarzyła się z bezpieczeństwem. Niektóre świnki nigdy nie będą miziaste, bo to nie ich charakter, ale nawet takie w momencie zagrożenia powinny przybiec do Ciebie (a nie od Ciebie uciekać).
resurrection

Re: Moja Świnka nie robi postępów w oswajaniu

Post autor: resurrection »

wczoraj robiłam remont klatki i musiałam trochę poprzenosić prosiaki i przenieść Felixa to jest dramat. z rąk wyskakuje jakby go coś poparzyło. w efekcie czekałam aż wejdzie do transporterka i go wtedy przenosiłam bo nie byłam w stanie nawet. Jak tylko usiądę na podłodze z jedzeniem lub bez niego to oboje przychodzą. Leon daje się dotykać czasem nawet bez jedzenia i jest dużo bardziej ciekawski czasem chodzi za mną po pokoju bo myśli że coś niosę dla niego. Często spędzam czas na podłodze i gadam sobie do nich. jednak nie wiem jak się mogę jeszcze z nimi zintegrować. ale nie poddaję się i mam nadzieję że kiedyś Felix przestanie być taki strachliwy i mi zaufa choć trochę.
Shaggy

Re: Moja Świnka nie robi postępów w oswajaniu

Post autor: Shaggy »

[
Może Felixowi dzieciaki zaszkodziły - świnki też mają różne charaktery, a dzieci, zwłaszcza w grupie są czasami dość despotyczne dla podopiecznych. Poza tym ten sąsiad też nie pomaga - to dla Felixa nowe otoczenie i nowe odgłosy... z tego co piszesz on na pewno wymaga więcej (w sensie dłuższej) pracy nad nim!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania, nawyki, wybryki”