yyy.. ja jestem miękka dupcia
Moi jedzą ciągle.. tzn. Tasiek z Onyxem jedzą ciągle i tylko patrzą czy dokładam.. wiem wiem wstyd się przyznać.. Gery i Wiewiórek skubią tylko jak mają ochotę i dostają coś popołudniu i wieczorem i im starczy (zielone wszyscy dostają dwa razy dziennie bez dokładek), Gery chciałabym żeby przytył ale on nie chce i koniec

linie trzyma chyba skubany..
Koni twoje chłopaki jeszcze młode to spokojnie możesz ich rozpieszczać cykoria, ogóreczki i co tam lubią (ja staram się na każdy posiłek dać z dwa rodzaje warzywek czy owocków żeby mieli wybór) , byle urozmaicać i było kolorowo, jak będą mieć bogatą dietę to będą zdrowsi, bo zapewnisz im odpowiednie witaminki i żadnych suplementów do pysia w strzykawce nie trzeba będzie podawać

zresztą moi np szybko się nudzą i nie mogę im ciągle tego samego dawać, bo nie jedzą wtedy.. tyczy się to i suchej karmy i zielonego.
Co do kontrolowania to bez przesady

aż taka złą nie jestem, ale odwiedzać na pewno będę moich ulubieńców
