Moje kochane świnki (po)morskie..

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: sosnowa »

Ach, Lesiu :buzki:
Piorun i Rabarbar to są rewelacyjne po prostu imiona. Zostaną?
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8077
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: silje »

Koff pisała, że chyba zostawi imiona białaskom ;)
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +12 w DT
koni

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: koni »

silje pisze:No pewnie- że trzeba walczyć. Człowiek zawsze gdzieś tam w sobie znajdzie zapasy siły. Zawsze warto!
Kubuś, choć wyglądał już naprawdę źle- po serii wlewek podskórnych i na Lespewecie funkcjonuje całkiem dobrze- apetyt mu dopisuje i nadrabia utracone cenne gramy. Widać już jednak po nim wiek- i chód już nie taki pewny i spojrzenie nie takie bystre.
Juniorek tak samo- przy zachowaniu odpowiedniej diety (czyt. zero mokrego poza jabłkiem i ogórkiem)- czuje się dobrze- w porach swojej aktywności, czyli rano i wieczorem- żwawo grasuje po wybiegu i zawzięcie obżera karton z sianem, który tam się znajduje.
Simon- wygląda na to że jest już zdrowy, ale zabiorę go na osłuchanie i obejrzenie ogólne- dla pewnoći.
Najgorzej na tą chwilę ma się chyba Teddy- mało już chodzi na tych swoich chorych łapkach. Gdzie leży, tam się załatwia..
W tych dniach skończył pięć lat- nie jest więc bardzo wiekowy, ale mocno schorowany niestety.
Zawsze mówiłam, że to żaden problem mieć większe stadko- ale do momentu, póki zdrowie dopisuje. Jak się zaczyna walić, to z każdej strony. Ale się nie dajemy!
Poprawiło się troszkę u chłopców?
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8077
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: silje »

Dziękujemy- nie jest gorzej, a z niektórymi jest nawet lepiej. Simon całkiem się pozbierał- znowu jest okazem zdrowia. Na kontroli nie było do niego żadnych zastrzeżeń- osłuchowo b/z, futro czyste, ząbki ładne, ale z zaleceniem podawania większej ilości gałązek. W sumie chyba już się nie dowiem, co jemu wtedy było.
Junior i Teddy b/z, chociaż ten drugi chodzi coraz słabiej, aż żal patrzeć..Na szczęście apetyt mu dopisuje i głaskania nie lubi jak zawsze (burczy).
Jakieś 1,5 tyg temu pojechały do Bydgoszczy bobki do badania- i moich świnek i wszystkich tymczasów, które wtedy u mnie były- lokatorów nie stwierdzono :ok:
Dziś jeden słodziak:
Obrazek
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +12 w DT
Fionka2014

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: Fionka2014 »

Slodki ryjek :)
koni

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: koni »

Biszkopcik jest cudowny...gdybyś kiedyś musiała go oddać, to ja się mogę szczerze zastanowić :love:

Dobrze, że Simonek wrócił do zdrowia. Szkoda mi tylko Teddika...taki ma pysiolek fajny...ale tak jak piszesz, najważniejsze, że upodobania te same. Dopóki nie lubi głasków i ładnie je, to chyba oznaka zdrowia...zdrowia starszego pana, ale jednak zdrowia.
Chłopcy gratulują bobków :)


Właśnie doczytałam...dzisiaj mija 5 lat jak Teddy jest z Tobą :buzki:
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8077
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: silje »

Rzeczywiście.. to dziś miła 5 lat odkąd Tedik u nas zamieszkał. Mam takie urwanie ostatnio, że zapomniałam :redface:
Tak- 5 lat temu dokładnie wróciliśmy z Gdańska do domu z małym dziwnym świniakiem, którego musiałam szukać w transporterze :) Ten paproszek miał być kolegą dla osamotnionego Fredzia. A że syn dzień wcześniej skończył 13 lat, więc stwierdził, że Teddy jest jego. Pięć lat- to bardzo dużo. Od wczoraj syn jest Dumnym Pełnoletnim, a Teddy nadal z nami jest :) Schorowany, zniedołężniały, ale kochany tak samo bardzo, jak wtedy.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +12 w DT
koni

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: koni »

oj to powodów do świętowania masz więcej :buzki:
:prezent: dla syna DOROSŁEGO i :buzki: dla Niego (teraz już mogę, bo pełnoletni).
A Teddika ...hm...raczej nie wytulaj...ale muśnij placem ode mnie, jak będziesz ogóraska dawała.
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8077
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: silje »

Chorowitek wymiziany :buzki:
Obrazek
Obrazek
Biedny jest. Tylne łapki prawie już niewładne, ale jeszcze daje radę się nie nich opierać przy chodzeniu.
Powoli traci na wadze, mimo że apetyt mu dopisuje. Może jednak je za mało? Chyba zacznę go dokarmiać- przy okazji trochę płynów dostanie, bo on z tych niepijących.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +12 w DT
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23207
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

Post autor: porcella »

Wszystkiego dobrego dla obu Jubilatów ;):prezent: ! I trzymajcie się wszyscy zdrowo i szczęśliwie :buzki:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”