W nocy odeszła Halinka, moja norniczka polabo

Była już babciunią jak na nornika. Była na leku przeciwbólowym bo wykryłam u niej guza przedwczoraj wieczorem i nie chciałam, żeby cierpiała. Dzisiaj miała być u weta. Zabieg nie był możliwy z powodu wieku. Zasnęła i już się nie obudziła. Widać było po niej, że jest starutka. Pochowamy ją obok innych naszych zwierzątek.
Zasnęło moje Słoneczko. Śpij spokojnie

Zawsze będziemy o Tobie pamiętać i zawsze będziemy Cie kochać