Popiołek porusza się coraz sprawniej. Chyba po podawaniu wit C sytuacja nie jest aż tak beznadziejna, bo jak go odwracam do góry podwoziem, to dość energicznie wierzga wszystkimi kończynami

przebycie całej długości klatki 70cm zajmuje mu mrugnięcie oka. Zajada już warzywka, uwielbia arbuza, zjadł też ogórka, koperek, marchewkę, trawę, natkę pietruszki. Powoli wprowadzam nowe pokarmy, bobki są wzorcowe. Reaguje już na odgłos otwieranych drzwi cichutkim turkotaniem - wie już, że żarcie idzie. Ładnie wypije witaminki, prawie nic nie wypluwa

Grzecznie siedzi na kolankach, pięknie się wtula. Jest śliczny i kochany.