U Rambka wiele się dzieje. Raz lepiej, raz gorzej, czyli norma. Niedawno przeszedł zapalenie górnych dróg oddechowych, z zapaleniem spojówek włącznie. Dwa tygodnie temu miał atak padaczkowy, z którym i tym razem sobie poradziliśmy, chociaż mały fatalnie wyglądał.
Dwa lata temu miał badaną tarczycę i wtedy kilku wetów oglądało jego wyniki, każdy mówił, że jest ok. Pisałam też do wetki z Warszawy, ale do tej pory nie dostałam odpowiedzi.
Niedawno doktor Ania zdiagnozowała u jednej z moich świnek niedoczynność tarczycy. Porównałam sobie ich wyniki i myślałam, że mnie trafi

Wyniki sprzed dwóch lat były gorsze niż obecne mojej Extazy [*] (która w piątek niestety odeszła za TM

)
Rambo miał zrobione nowe badania, okazało się, że ma niedoczynność tarczycy. Doktor Ania wdrożyła leczenie.
Dodatkowo ma niestety kłopoty z wątrobą, a ostatnio jest na ręcznym karmieniu. Dobrze, że chociaż apetyt mu dopisuje. Jak na 7 latka, na dodatek schorowanego, to i tak nie jest źle
Jutro jedziemy do doktor Ani do Zabrza z ekipą, oczywiście Rambek też jedzie.
To tak w skrócie. Pozdrawiamy i prosimy o kciuki
Rambuś

Z dzisiejszego karmienia.
