Nie napisałam tutaj, że RUDA niestety odeszła

. Wynik sekcji to nowotwór z przerzutami na płuca i naciekiem na wątrobę.
I Heniek znowu sam. Tzn. na wybiegi chodzi do białasek i do moich, to chyba nie narzeka
Dzisiaj byłam z nim na WPA, nawet nie było źle, nie było cykania tylko trochę terkotania i ganiania się.
Pani jest świadoma wydatków, nawet miała brać nadgodziny

, ale jak dla mnie tam jest za duża różnica wieku. Heniek ma skończone 4 lata, a tamten świnek Krakers ma dopiero pół roku. Heniek potrzebuje dużo snu, odpoczynku a przy takim młokosie to trudno odpocząć. Chociaż, jak poszli razem do klatki, to Heniek usadowił się w domku, pomościł w sianie i poszedł spać a mały siedział zdezorientowany pod półką.
Myślę, że znajdziemy innego młodszego samczyka dla Krakersa.