Chłopaki powoli się rozkręcają

Za nami pierwsze ważenie - Serwer jako porządna dominująca świnia waży ładne kilo; Akapit chuchro ledwo dobija do 800g (ale nadrabia włosami, które cudnie falują przy jego podskokach).
Prośki coraz chętniej kwiczą, przychodzą pod brzeg klatki do jedzenia, uczą się zwiedzać pokój w czasie wolnym

Chociaż najbardziej lubią wtedy siedzieć w kącie za szafką i oglądać teren z "bezpiecznej odległości". Z wyciąganiem z klatki i braniem na ręce jest różnie - Serwer to panikarz jakich mało, ucieka gdzie pieprz rośnie, kwiczy na zapas i szczęka zębami. Akapitowi jest bardziej "wszystko jedno" chociaż radość okazuje o wiele częściej. Raz to chyba z 5 minut biegał i popcornował
