Już mieliśmy tych dwóch oszołomków rozdzielać, ale spróbowałam jeszcze jednej taktyki. Tazos jest po prosty wygłaskany tak, że sam ma dosyć i jest jakby lepiej. Co ciekawe, jak siedzą w zamkniętej klatce, to jest spokój. Tazos też nie jest bez winy, czasami Cheetos tylko przejdzie obok niego, a ten odskakuje gwałtownie i kwiczy, Cheetos cały czas nerwowo reaguje na takie niespodzianki i zaczyna koncert. Reaguje tak na wszystko, czego się nie spodziewa.
Plusem tego wszystkiego jest to, że Cheetos zadomowił się na dobre. Naprawdę, zachowuje się jak pan i władca wszechświata, szczęściem po prostu promienieje

Tu np. zajął Tazosa domek. Ze szczęścia mało nie zleciał.

A tak w ogóle niedługo mamy święto! Tazos, zwany również myszunią, świnką malwinką, najpiękniejszym prosiaczkiem na świecie jest z nami od 19.05.2014. Będzie impreza
