Bobcio [*] i koledzy
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- 
				
				Ann
 
Re: Bobcio [*] i koledzy
Dzisiaj odkryłam, że Twoje prosiaczki też mają swój wątek. Dużo zdrówka dla Kudłaczka  
			
			
			
									
																
						- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23228
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Bobcio [*] i koledzy
Kimero, krew Pontusa przypominała wode po buraczkach, więc chyba są z Kudlatym na podobnym etapie - pazur w pazur...  
 
cóż teraz trzeba obok DT prowadzić również hospicjum
			
			
			
									
																
						cóż teraz trzeba obok DT prowadzić również hospicjum
- 
				
				ANYA
 
Re: Bobcio [*] i koledzy
Strasznie to przykre  
 chociaz wasze swinki dozywaja sedziwego juz wieku...
			
			
			
									
																
						- kimera
 - Moderator globalny
 - Posty: 3165
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
 - Miejscowość: Łódź
 - Lokalizacja: Łódź
 - Kontakt:
 
Re: Bobcio [*] i koledzy
Ostatecznie zrezygnowaliśmy z kłucia Kudłatego, bo uzyskalibyśmy tylko potwierdzenie diagnozy, a "leczenie" zostaje takie samo. Oprócz chłoniaka wystąpił też zespół nerczycowy - łysienie i obrzęki, chudnięcie wywołane utratą białka. 
Świnek dostaje codziennie furosemid w zastrzyku i wygląda odrobinę lepiej. Już tylko pełza, podpierając się brodą, ale się rusza do miski. Do zieleniny nie trzeba go namawiać, papkę z siemieniem lnianym już trzeba wmuszać. Pani doktor poleca podawanie siemienia lnianego i albo ranigastu, albo omeprazolu, osłonowo na żołądek. Pontusowi też na pewno przydałoby się, jeśli jeszcze nie dostaje.
Niestety, w pewnym momencie ma się w domu oddział geriatryczny, a potem już tylko hospicjum.
			
			
			
									
																
						Świnek dostaje codziennie furosemid w zastrzyku i wygląda odrobinę lepiej. Już tylko pełza, podpierając się brodą, ale się rusza do miski. Do zieleniny nie trzeba go namawiać, papkę z siemieniem lnianym już trzeba wmuszać. Pani doktor poleca podawanie siemienia lnianego i albo ranigastu, albo omeprazolu, osłonowo na żołądek. Pontusowi też na pewno przydałoby się, jeśli jeszcze nie dostaje.
Niestety, w pewnym momencie ma się w domu oddział geriatryczny, a potem już tylko hospicjum.
- 
				
				paciorowa
 
Re: Bobcio [*] i koledzy
- Asita
 - Posty: 9428
 - Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
 - Miejscowość: Sopot
 - Kontakt:
 
Re: Bobcio [*] i koledzy
Aj, małe staruszki....Trzymajcie się  
  
			
			
			
									
													Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
			
						Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- 
				
				Marta_K
 
Re: Bobcio [*] i koledzy
Oj Kudłaczku.... Takie to wasze świńskie życie krótkie i kruche... i tak ciężko wam pomóc 
			
			
			
									
																
						- 
				
				Pani Strzyga
 
Re: Bobcio [*] i koledzy
Strasznie to brzmi... Kudłaczku, trzymaj się. Duża zapewni Ci najlepsze hospicjum na świecie.  