U Ryśka ok, waży około 980g.. żyć nie daje i trzeba głaskać. Wczoraj patrzyłam, jak znikają warzywa, to tak 3 minuty. Czekamy na odpowiedź od domku, bo jest szansa na dzielnice obok. A ryś, to adorator straszny, moja ręka, to jest to, trzeba obsmrodzić.. obchodzić.. obgruchać
Jeszcze jeden!
Tak na dole, to zagroda rysia.. trochę za duży na60, więc dostał płotek już jakiś czas temu.
Dobre
Przed chwila sprzątałam, to latał za mną jak pies
A tak się pije..
a tu z wczorajszego wieczoru
jutro może coś lepszego zrobię