
Jestem też wredna, zabrałam mu norkę i dałam tzw. jamkę, czyli półnorkę. Chcę, żeby był bardziej na zewnątrz i żeby się tak nie zagrzewał, bo zrobiło się ciepło i miałam wrażenie, że się ta skóra łysa zaparza. Dzień w niej spędził, a wieczorem ze złością zaczął ją szarpać, zupełnie nie wiem dlaczego i w jakiej sprawie... Może w ten sposób wyraża frustrację - nie dostał zieleniny, a kolegów widzi przez kratki, gdy już spróbował, że można się tak świetnie bawić.