Łączenie świnek

ODPOWIEDZ
my-joy

Re: Łączenie świnek

Post autor: my-joy »

Czyli mam po prostu wrzucić je do tej jednej dużej klatki. No dobra. Może faktycznie nadinterpretuję te świńskie zachowania. Nie chciałabym tylko zrobić żadnej krzywdy. Cóż, nie jestem dobrym znawcą świńskich charakterów :lol:
Ann

Re: Łączenie świnek

Post autor: Ann »

Standardowo - najpierw daj im godzinkę czy dwie na poznanie na neutralnym gruncie. Niech mają czas, żeby się obwąchać i pogruchać, często też wspólna micha łączy świnki :D Możesz im rzucić sianka, jakieś świeże warzywka. Jak będzie okej to wrzuć je do czystej klatki, tak, żeby żadna nie czuła się przytłoczona zapachami drugiej. Najlepiej, żeby w klatce na początku było tylko sianko, dwie miseczki i dwa poidła, bez żadnych domków, bo mogą się o niego kłócić. No i obserwuj je oczywiście :) I nie przejmuj się, ja jak łączyłam swoje świnki to dobrze, że była ze mną Derwuś, bo też bym je zaraz porozdzielała, bo przecież Tosi się taka straszna krzywda działa :lol: Trzymamy kciuki i daj znać jak poszło :fingerscrossed:
Arya90

Re: Łączenie świnek

Post autor: Arya90 »

Tak, 2 godz na wybiegu z pysznościami łączącymi prosiaki, a potem do wyszorowanej klatki, wszystko wyprane. U mnie na początku była miska, poidło i dwie szmatki :lol: po tygodniu dałam hamak, a po dwóch dopiero domek i kapicochy :)
twojawiernafanka

Re: Łączenie świnek

Post autor: twojawiernafanka »

A u mnie wybiegi czasem zajmowały paręnaście godzin, zanim ryzykowaliśmy włożenie do jednej klatki - czasem świnki potrzebują więcej czasu. Ale też nie jestem zwolennikiem ciągłego rozdzielania.
MojProsiaczekTolek

Re: Łączenie świnek

Post autor: MojProsiaczekTolek »

Już od dłuższego czasu przymierzam się do adopcji skinny, ale mam mały problem - odnośnie problem nazywa się Tolek. Otóż Tolek gdy miał około rok stracił swojego brata-kompana Vendy'ego, z którym był bardzo związany (no wiecie wspólne wygłupy, numery itp.). Przeżył to jednak bardzo dobrze - jadł tyle samo, ale widać było że czegoś mu brakuje. Teraz ma 5 lat, a przez te 4 był sam (no i ja :102:). Stąd więc moje pytanie czy szanse na poprawne relacje z nowym kolegą mogą przez to wzrosnąć czy wręcz przeciwnie? Jak sprawdzić czy Tolek polubi się z skinny? I co z klatką - mam od razu włożyć nowego do Tolusiowego królestwa czy odkurzyć starą?
Arya90

Re: Łączenie świnek

Post autor: Arya90 »

Starą wyszorować, odkazić, wszystko z klatki wyprać i najlepiej poprzestawiać. Zorganizować wybieg na terenie gdzie Tolek nigdy nie był. Dać tam wodę, dwie miski z jedzeniem i zieleninkę. Wsadzić chłopaków. Przygotować sobie rękawicę kuchenną oraz spryskiwacz z wodą. Obserwować. Nie rozdzielać i nie reagować na wszelkie próby włażenia na siebie, szczękania zębami, turkotania, ganiania itp. Jeśli pojawi się krew rozdzielić.
Jeśli nie pojawi się krew, po kilku godzinach można wsadzić do wspólnej klatki, ale nadal obserwować.
W klatce najlepiej też by na początek było jak najmniej rzeczy, żeby prosiaki nie miały o co się kłócić. Ustalą hierarchię po kilku dniach i już powinno być dobrze :) Przynajmniej u mnie tak to zrobiłam i od 2 msc mam zgodnych przyjaciół :)
MojProsiaczekTolek

Re: Łączenie świnek

Post autor: MojProsiaczekTolek »

Arya90 pisze:Starą wyszorować, odkazić, wszystko z klatki wyprać i najlepiej poprzestawiać.
Czyli od razu do jednej klatki?
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Łączenie świnek

Post autor: Lilith88 »

Przecież Arya napisała, że najpierw wspólny wybieg.. Wszystko jest pięknie opisane w pierwszym poście tego wątku, wystarczy go przeczytać.. A to ile świnki muszą czasu spędzić na wybiegu zanim zostaną wsadzone do klatki to kwestia indywidualna, ja miałam świnie około 5 dni na wybiegu bo jak je wcześniej próbowałam "przeprowadzić" do klatki to była bitwa a na wybiegu był spokój.
Arya90

Re: Łączenie świnek

Post autor: Arya90 »

MojProsiaczekTolek pisze:
Arya90 pisze:Starą wyszorować, odkazić, wszystko z klatki wyprać i najlepiej poprzestawiać.
Czyli od razu do jednej klatki?
A przeczytałaś co napisałam?
Nie dość, że w tym wątku pisane wszystko było x razy to chciałam być miła i napisałam dla Ciebie to jeszcze raz w jednym poście, żebyś nie musiała szukać. A widzę, że chyba go nawet nie przeczytałaś...
Dropsio

Re: Łączenie świnek

Post autor: Dropsio »

Ehhh... Nie mam już sił do chłopaków. Kilka razy już musiałam ich rozdzielać, ale tak jak dzisiaj chyba jeszcze nie było. Drops zatarasował Cośkowi wejście do klatki, a Cosiek bardzo chciał wejść, więc na chama przepchnął się koło Dropsa. Dropsik się wkurzył, rzucił się na małego i miałam latającą po klatce kupę futra. Drops cały, ale Cosiek ma podrapany zad, wyrwaną sporą kępę futra z karku i brzydko rozciętą skórę (też na karku, krew nie leci). Rany oczywiście popsikałam Octeniseptem, mam nadzieję że nie będzie się babrać, nie będzie ropnia ani niczego takiego. Ostatnio chłopaki pokłócili się tydzień temu - rozdzieliłam ich (krew była, tyle że z rozwalonego przez Dropsa palucha Dużej, więc chyba można było to potraktować jako pretekst do rozdzielenia? :P ) na jeden dzień, a potem łączyłam - najpierw na neutralnym terenie, później przez cały dzień mieli cały pokój do dyspozycji, następnie wrzuciłam ich na 3 dni do zagrody 140x140 a później do klatki 140. Było dobrze, do teraz.
Drops ma 3 latka (dopiero od maja ma kumpla, wcześniej był sam), a Cosiek 8/9 miesięcy, więc teraz dojrzewa. Myślę, żeby rozdzielić ich na jakiś czas a potem spróbować znów połączyć, pytanie tylko czy to dobry pomysł? Jak dla mnie problemem jest Cosiek, który najpierw denerwuje Dropsa (biega za nim, turkocze itp., nigdy nie gryzie), a potem Drops się wścieka i używa zębów do ułożenia małego. Z drugiej strony może to kwestia tego, że hierarchia nie jest dobrze ustalona - niby Drops ma pierwszeństwo przy misce, ale przy łączeniu i za pierwszym, i za drugim razem tak na prawdę przez kilka minut tylko na siebie turkotali, żadnego gwałcenia czy choćby prób włażenia na siebie. Może w klatce cały czas próbują ją ustalić, może to szalejące hormony Cośka.
Ktoś, coś? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łączenie świnek morskich”