
dzisiaj połączyłam Zuzię i Paulinkę z reszta świnek . i tu szok . Zuzia czuje się zagubiona w dużej klatce (2 m na 1 m + pięterko)
i z tyloma świniaczkami . białasek (czarne uszy i okropna panikara ) , która jest od tygodnia u mnie , prześladuje Zuzę i ona zwiewa na piętro . jak się nie odnajdzie , to dziewczynki wrócą do swojej klateczki po południu
Paulinka jest młodsza i może miała mniej przykrych doświadczeń , ale lepiej sobie radzi
16.06
po kolejnym dniu sytuacja trochę się unormowała
Zuzia przyzwyczaiła się do przestrzeni i szok , Paulinka zaprzyjaźniła się z moją białą tymczaską z jasnymi uszkami (Pelą ) . już dwa razy złapałam je przytulone do siebie w klatce. może uda mi się cyknąć choć przez kratki fotkę , to pokażę . widok uroczy

tak w ogóle mała Paulinka lepiej dopasowała się do reszty , nikomu w klatce nie przeszkadza a mamuśka potrafi wywołać poruszenie ( może to efekt wcześniejszych przeżyć i teraz nie umie się za bardzo zintegrować z resztą stada )