Nie krzyczę Ojojoj...Żeczywiście wyglądało to jagbym krzyczała...Przepraszam...Lecz pragnę podkreślić iż nie krzyczałam tylko podkreśliłam to co pisałam bo było mi potwornie przykro...
Zenitek już w podróży do nowej Dużej , nowego domku i nowego Kolegi
Trzymam kciuki za szczęśliwą drogę , a ma coś ok 400 km ...
Bądź szczęśliwy Zenitku z nową rodziną , na pewno będę tęskniła , moja sunia też