Tak, tak - u nas ożywienie w chlewiku, bo nowa-stara koleżanka wróciła.
Tym razem już nie w klatce w innym kącie pokoju, ale tuż za płotem. Obwąchują się, gadają do siebie, gwiżdżą jedna przez drugą i sprawdzają, czy miski wypełnione tak samo.
Fuga u Dżaminy na próbnym łączeniu :-)
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Fuga w poszukiwaniu domu [WARSZAWA]
Co doktory powiedziały?
Re: Fuga w poszukiwaniu domu [WARSZAWA]
Jak się miewa Fuga? Szysza nadal samotna...
Porcella -> napisałam PW ale zero odzewu... Dotarło? 


- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Fuga w poszukiwaniu domu [WARSZAWA]
Plachimki napisze.
Re: Fuga w poszukiwaniu domu [WARSZAWA]
Fuga ma się świetnie. Kinderniespodzianki nie ma. Pani doktor obadała z każdej strony, przy okazji przycięła pazury, zajrzala w różne miejsca-Fuga zdrowa jak rydz. Profilaktycznie dostała tylko ulgastran na osłonę jelit-taką miesięczną kurację. W sumie nie wiadomo ile biedna nie jadła, nim trafiła pod opiekę, więc lepiej o jej jelita zadbac-pomoże, a na pewno nie zaszkodzi .
Fuga testuje nowe artykuły spożywcze-botwinka bardzo jej podchodzi. Pomidor też znika w oka mgnieniu. Siano zjada dostojnie, bez pośpiechu i oczywiście tylko źdźbła ze szczytu paśnika-nie idzie na łatwiznę. Ale selera naciowego to mogę sobie zabrac.
A wystarczy tylko zaszeleścic workiem (jakimkolwiek-mój małżonek właśnie zrobił taki błąd....), a następnie dodac dźwięk zamykanej lodówki, a wtedy odzywa się gwizd, co ma wszystkie gwizdy pod sobą, wspomagany przez gwizdy sąsiadek zza płota.
Nie mam wyjścia-idę ten fałszywy alarm uciszyc zapełniając ich miski, bo nam sąsiedzi nie darują hałasu.
Fuga testuje nowe artykuły spożywcze-botwinka bardzo jej podchodzi. Pomidor też znika w oka mgnieniu. Siano zjada dostojnie, bez pośpiechu i oczywiście tylko źdźbła ze szczytu paśnika-nie idzie na łatwiznę. Ale selera naciowego to mogę sobie zabrac.
A wystarczy tylko zaszeleścic workiem (jakimkolwiek-mój małżonek właśnie zrobił taki błąd....), a następnie dodac dźwięk zamykanej lodówki, a wtedy odzywa się gwizd, co ma wszystkie gwizdy pod sobą, wspomagany przez gwizdy sąsiadek zza płota.
Nie mam wyjścia-idę ten fałszywy alarm uciszyc zapełniając ich miski, bo nam sąsiedzi nie darują hałasu.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Fuga w poszukiwaniu domu [WARSZAWA]
A rano? Jak tam gwizdy poranne?
Re: Fuga w poszukiwaniu domu [WARSZAWA]
Fuga to bardzo grzeczny i kulturalny prosiak-gwiżdże dopiero, kiedy widzi człowieka, czyli daje ludziom pospac... Ale człowiek otwierający lodówke-to jest sygnał! I wtedy nie ma zmiłuj-ogórek musi byc. I mam wrażenie, że gdybym tak co pół godziny tę lodówkę otwierała, to byłby ten sam jazgot, bo nie wiem czemu, one bardzo szybko zapominają, że właśnie zjadły coś dobrego.
A trawa znika w ułamku sekundy.
A trawa znika w ułamku sekundy.
- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Fuga w poszukiwaniu domu [WARSZAWA]
Czyli wszystko jak być powinno. Normalna, zdrowa świnia!
Przecież wiadomo, że lodówki są po to, żeby w nich trzymac ogóra dla świni. Reklamowki podobnie. A Duzi są poto, żeby przemieszczali te produkty na ich właściwe miejsce, czyli obok świni. A świnia jest po to............
Przecież wiadomo, że lodówki są po to, żeby w nich trzymac ogóra dla świni. Reklamowki podobnie. A Duzi są poto, żeby przemieszczali te produkty na ich właściwe miejsce, czyli obok świni. A świnia jest po to............

Re: Fuga w poszukiwaniu domu [WARSZAWA]
Czy ta śliczna uciekinierka znalazła już nowy dom?
Moja Fredziulka ostatnio straciła siostrzyczkę i jest bardzo smutna
szuka nowej towarzyszki...


- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Fuga w poszukiwaniu domu [WARSZAWA]
Przymierzamy sie do samotnych samiczek - w perspektywie są dwie. Zobaczymy, nienerwowo - upały wracają, dopóki nie będzie jakiejś znośnej temperatury, dalsze trasy nie wchodzą w rachubę.