Kromkowe stado świnkowe - pożegnanie
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- justynuszek
- Posty: 1678
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:41
- Miejscowość: Sosnowiec
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
Stefciu, byłeś bardzo dzielny i kochany...
Wszyscy byliście dzielni..
Wszyscy byliście dzielni..
-
Miłasia
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
Och, Stefanku byłeś taki dzielny
.
- Skiti
- Posty: 1132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:14
- Miejscowość: Grudziądz
- Lokalizacja: Grudziądz (kuj-pom)
- Kontakt:
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
O nie.... tak strasznie mi przykro

-
atka1966
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
Stefciu, biegnij do Lucusia, przytul się do niego i bądźcie już szczęśliwi, bez bólu...
- jasnoluska
- Posty: 514
- Rejestracja: 08 lip 2013, 8:38
- Miejscowość: Radom
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie,
że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji. "
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=339
że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji. "
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=339
-
balbinkowo
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
Popłakałam się czytając te wszystkie piękne słowa które napisałaś o Stefanku
Tak dzielnie walczyliście o niego, on tak dzielnie i długo walczył o swoje szczęśliwe życie z Wami...
Nie mogę w to uwierzyć.
Brykaj po zielonej trawce za TM świnku! Na drogę 
Tak dzielnie walczyliście o niego, on tak dzielnie i długo walczył o swoje szczęśliwe życie z Wami...
Nie mogę w to uwierzyć.
-
Jaguś
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
Kiedyś się spotkacie i znów go wymiziasz. Tak jak ja swoje stadko.
-
Marta_K
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
Dziękuję za świeczki dla Stefana. Dziękuję za ciepłe słowa.
Boli jak cholera.
Odeszła wyjątkowa świnka. Odszedł Nasz Stefan. Budzę się rano i idę do pokoju gdzie są pozostali chłopcy i choć ich kocham to już nie to samo.
W domu jest pusto, w naszym życiu zrobiło się pusto. Nagle nie ma planów, nie ma potrzeby bycia w domu, nie ma naglącego czasu, leków, papek, dopajania.... Nie dzwonią budziki w nocy, nie trzeba biec bo minęły dwie godziny... Nie ma do kogo zajrzeć w pierwszej kolejności czy aby na pewno wszystko w porządku, czy dalej jest. Bo już go nie ma.
Po roku nie ma nic do czego przywykliśmy, z czym żyliśmy na codzień. Nie ma wstawania w nocy, nie ma podawania co chwilę czegoś do małej klateczki obok nas, weterynarza, porannego "krecenia" pod kołdrą, nie ma telefonu od Mariusza z pracy "Jak Stefan??" Nie ma setek smsów ze zdjęciem szarego ryjka jak się wyciąga do tego czy do tamtego. Nie ma...
Cisza. Pustka. Kompletnie inaczej. Jakoś bez celu, bez sensu....
To już nie to.... Nie ma mojego synka szarego....
Boli jak cholera.
Odeszła wyjątkowa świnka. Odszedł Nasz Stefan. Budzę się rano i idę do pokoju gdzie są pozostali chłopcy i choć ich kocham to już nie to samo.
W domu jest pusto, w naszym życiu zrobiło się pusto. Nagle nie ma planów, nie ma potrzeby bycia w domu, nie ma naglącego czasu, leków, papek, dopajania.... Nie dzwonią budziki w nocy, nie trzeba biec bo minęły dwie godziny... Nie ma do kogo zajrzeć w pierwszej kolejności czy aby na pewno wszystko w porządku, czy dalej jest. Bo już go nie ma.
Po roku nie ma nic do czego przywykliśmy, z czym żyliśmy na codzień. Nie ma wstawania w nocy, nie ma podawania co chwilę czegoś do małej klateczki obok nas, weterynarza, porannego "krecenia" pod kołdrą, nie ma telefonu od Mariusza z pracy "Jak Stefan??" Nie ma setek smsów ze zdjęciem szarego ryjka jak się wyciąga do tego czy do tamtego. Nie ma...
Cisza. Pustka. Kompletnie inaczej. Jakoś bez celu, bez sensu....
To już nie to.... Nie ma mojego synka szarego....

