Biegają, skaczą, bawią się, jedzą i rosną. Dziś ich zważę to napisze jakie mam kluski

Spróbuję też dziś lub jutro zrobić im foty ale to nie jest proste zadanie, bo są strasznie energiczni

Mój Gery wciąż ich akceptuje a nawet więcej, bo wciąż się z nimi tula w domkach i norkach

więc dalej mają moją sypialnie zamiast klatki
Dodam jeszcze, że chłopcy biorąc pod uwagę, że dogadują się z moim Gerym, dogadają się z każdą nawet najbardziej agresywną i dominującą świnką, więc naprawdę polecam, szczególnie jak ktoś ma problem z łączeniem. Dla niewtajemniczonych- Gery jest agresywny i terytorialny, ile by terytorium nie miał to dla drugiej świnki i tak nie ma tam miejsca, wygryza tyłki, atakuje i zdecydowanie próbuje zagryźć, toleruje ewentualnie małe świnki które mu się całkowicie podporządkowują i nie wykazują żadnych zachowań typowo samczych. Poziomek i Wacik mimo, że są spokojni to nie są zupełnie ulegli i potrafią się bronić, jednak w ich przypadku Gery jakby złagodniał, oczywiście, że on rządzi ale nie robi sobie nic z kłapnięcia przez małe białe kuleczki zębami mu w nos jak przesadzi z namolnością względem ich. Leżą w trójkę razem, właściwie wszystko robią razem, biegają po pokoju gęsiego i śpią w dwa lub trzy przytuleni, jedzą też zawsze razem, o nic nie ma większych kłótni, ewentualnie małe kilkusekundowe sprzeczki jak w każdym stadzie, "bo ten kawałek ogórka jest lepszy".
W związku z powyższym, polecam serdecznie białaski ode mnie,
naprawdę dogadają się z każdą inną swinką 