Tydzień temu zerwałam im gałązki jabłonki, ale zainteresowane były tylko Atomówki (myślałam, że C&S nauczą się od młodych, że gałązki są jadalne

). Dzisiaj też pójdę im zerwać.
Rogatko nie martw się! Wczoraj byłyśmy na kontroli z Sąsiadkiem i póki co jest dobrze, tzn. ma trochę przerośnięte zęby policzkowe i trzeba ją obserwować, bo może (ale nie musi!) się to pogarszać. W każdym razie normalnie je, dość dużo pije i w miarę ładnie bobczy.
A Atomówki rozrabiają. Brawurka ostatnio próbowała wskoczyć do poidełka.

Głupiutka jeszcze, ale ona się strasznie szybko uczy, będzie bardzo mądra. Bajka często małpuje siostrę, ale dalej nie zrozumiała, że nie wolno starszym koleżankom zabierać jedzenia. Cacanka rządzi w klatce i często zaczepia koleżanki (jest już prawie 4-letnim dzieckiem

).
Bajka wyhodowała sobie na tyłku dwa kołtuny. Za chwilę będzie pisk na cały dom i skargi na złą Dużą.
Od 2 tygodni mają na wybiegu duży tunel z materiału, który stanowi niebywałą atrakcję (zwłaszcza, gdy wszystkie 4 do niego wejdą i każda chce iść w innym kierunku). Z nimi zawsze jest wesoło.
