Elzunia [*], Arcia i Fineaszek [*]

[sosnowa]

No to rewelacja, bo było cieniutko. bardzo się cieszę. Dokarmiaj ile wlezie, mam dla Ciebie trovet i rodi care, miałam zawieźć do Pucki w zeszłym tygodniu, ale się przeliczyłam, konferencja zajęła mi calusieńkie 3 dni. Jak Ci to przekazać? To się rozpuszcza dość szybko w wodzie, choć rodi care lepiej zemleć, bo ma grubsze kawałki w sobie. trovet idzie bez problemu rozmoczony.

[Inez1989]

Tak, było źle... Po tygodniu leczenia i po usg. w CV. były podejrzenia, ze w lewym płucu jest naciek nowotworowy. Ale dzięki Bogu stan zapalny zaczął ustępować i nie jest to nowotwór. Jak by zaczęła więcej jeść sama, byłabym szczęśliwa ale nie jest źle. Cieszymy się, że żyje. To może przyjedzie Pani na herbatkę do Nas i odwiedzi gwiazdy?

[Inez1989]

Jadę jutro na godz.11 z Elzą na usg. do dr. Katarzyny do Medi. Wczoraj miała pobraną krew, dr. Bralewska podejrzewa chłoniaka lub białaczkę. :'(

[sosnowa]

Ojej to bardzo niedobrze. Trzymam mocno. Dopiero teraz przeczytałam poprzedni wpis, przepraszam, że się nie odzywałam, strasznie jestem zagoniona ostatnio. bardzo chętnie kiedyś wpadnę, ale na razie nie wiem, w co mam ręce włożyć, zresztaąna pewno nie jesteście teraz w wizytowym nastroju. Mam nadzieję, że diagnoza się nie potwierdzi. To jutro jest dr Kasia? czy masz na myśli poniedziałek? Jeśli pon. to się spotkamy.

[Inez1989]

Mamy ogromną nadzieję, że to nie chłoniak. Leukocyty w krwi Elzy to 34.000 gdzie norma to 18.000. Dr. Bralewska jest pewne, że to nie jest spowodowane przebytą chorobą - leukocyty nie byłyby tak podwyższone. Jeśli to nie chłoniak to białaczka, ale jeszcze łudzimy się nadzieją, że to ani jedno ani drugie.
Aria jedzie jutro z Nami także na pobranie krwi i moczu, bo ewidentnie siusia z sporą ilością krwi. Do tego wszystkiego Elza ma anemię i zapalenie spojówek. Nie wiem kiedy te wszystkie choroby się skończą... :'( Brak środków na dalsze leczenie Nas przeraża. :'(

[Inez1989]

Mamy wizytę jutro o godz.11.

[sosnowa]

napiszcie koniecznie co wyszło.
bardzo mi przykro, że macie takie problemy ze zdrowiem prosiaków, przecież to takie młode, dorodne stworzenia.
Mocno trzymam.

[sosnowa]

Piszcie jak jest.

[Inez1989]

Przed momentem wróciliśmy do domu, ciężki dzień.
Dr. Katarzyna na dzień dzisiejszy wykluczyła chłoniaka i białaczkę (węzły chłonne w porządku), jedynie ma osad w pęcherzyku ???, woreczku ??? żółciowym (pogubiłam się już) spowodowany prawdopodobnie stanem zapalnym stąd ten poziom leukocytów. P.dr. powiedziała, że przy białaczce poziom leukocytów może wynosić nawet 112.000 więc też wyklucza na dzień dzisiejszy. Dostaliśmy leki na miesiąc - na wątrobę i ten osad i po miesiącu kolejna wizyta z pobraniem krwi. Jeśli poziom leukocytów nie spadnie to będziemy się martwić. Arcia miała dzisiaj też pobraną krew (na wszelki wypadek) i obie panny musiały nasiusiać do pojemniczka. Jutro wyniki i muszę zgłosić się do dr. Bralewskiej po wspomagacze przy anemii. Walczymy dzielnie, obie panny mają ogromną chęć do życia więc jesteśmy dobrej myśli. Teraz miesiąc kochania, przytulania i całowania w przerwie na leki.
P.S. Aria się zakochała więc ma większą chęć do życia niż wcześniej... A w kim? W Naszym życiu pojawił się ktoś trzeci - długi, czarnowłosy Fin.

[sosnowa]

O, to poprosimy szczegóły!
A w ogóle to wspaniałe wieści.
Ja będę jutro o 11.30 w MV, mogę zostawić CI tą karmę na wszelki wypadek, gdyby trzeba było którąś dokarmiać.