Witamy,
pragniemy poinformować, że dziewczyny są chyba zadowolone, w każdym razie apetyt im dopisuje,
zostały przechrzczone: Tosia vel Mia i Alex vel Lili
Tosia jest ufna, je z ręki i ciekawsko patrzy na otoczenie i daje się głaskać w klatce, natomiast Lili raczej chowa się w kąciku
Natomiast hamak to rewelacja, pchają się tam we dwie
W każdym razie klatka to na razie telewizor dla wszystkich domowników
Jutro będziemy chciały je wziąć na kolanka mimo protestów, czy można? czy lepiej nie?
Czekamy na rady
Pozdrawiamy gorąco Joankę i całą jej Rodzinkę, dziękujemy za wszystko
