Mój Carlos też tak robi, znaczyło się po opise przypuszczam, że tak samo, może mniej ekspresyjnie

Też nie wiem do końca jak to odbierać bo zazwyczaj przy tym grucha ale równocześnie zaczyna się wiercić, podrygiwać i się odsuwać... więc uznałam, że raczej nie do końca mu odpowiadają takie pieszczoty po zadku.
Jeśli podryguje i obraca się na brzuch to zabieram rękę a on sam się zazwyczaj układa i jest spokój ale bywa i tak, że kiedy go lekko drapię po zadku to się tylko wyciągnie i sobie leży, mimo wszystko u mojego świnia drapanie w tej okolicy jest mile wdziane jako króciutka odmiana od głaskania po głowie, boku albo drapania pod bródką.
Całkiem inaczej to odbieram kiedy się bawimy, wtedy jak go dotknę w zadek to zaczyna w podskokach biegać za moją uciekającą ręką, taka odmiana berka

Jak on mnie dotknie to zwiewa i odwrotnie

i z wyraźną satysfakcją upodobał sobie wskakiwanie mi na brzuch z rozpędu jak już się zmęczy.