Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky[*] i Toffi

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Tamara i Zając - święta i po świętach

Post autor: martuś »

U mnie jeśli jest świeża marchewka (czyt. latem prosto z ogródka) to zjadają całą a zimą i marchewka i pietruszka jest jedzona tak jak u paprykarz :szczerbaty:
Obrazek
katiusha

Re: Tamara i Zając - święta i po świętach

Post autor: katiusha »

Prośki wiedzą, co dobre :102:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23182
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Tamara i Zając - święta i po świętach

Post autor: porcella »

Pewnie skórka, zwłaszcza po tzw głębokim myciu jest przesuszona i mniej smaczna. Warstwa piasku na dawnej normalnej lub obecnej eko marchewce chroniła pewnie trochę korzeń przed utratą tego, co w środku.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Tamara i Zając - święta i po świętach

Post autor: diefenbaker »

Zazwyczaj daje bez skórki, ale one i tak często zostawiają otoczkę, grymaśne ostatnio, warzywa nie za smaczne, trzeba przeczekać... zmartwiła mnie Tama wczoraj, puściła dwie plamy krwi, a właśnie urosept skończyła wczoraj. Czasem się zastanawiam czy to na pewno pęcherz, ale ma ciągle badania, usg... staram się nie panikować i pocieszać np. że to pewnie konglomerat schodził i dlatego. Co jakiś czas tak ma, ale już ze 2 miesiące z hakiem było ok (tzn. od płukania pęcherza, po którym było strasznie przez jakiś czas). Zamiast spać myślałam co by to było jakby jedna świnka została ech... Dziś jest ok, zresztą nawet wczoraj poza tymi plamami świnka nic sobie z tego nie robiła. Trzeba myśleć pozytywnie, a przynajmniej się nie nakręcać... Parę zdjęć zgodnie z tą dewizą :)

pora drzemki
Obrazek

ej czemu mnie budzisz?
Obrazek

i tak robi te zdjęcia, zamiast dać coś dobrego
Obrazek

o właśnie tak
Obrazek
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Tamara i Zając - święta i po świętach

Post autor: Miłasia »

Jak oni pięknie leżakują :love:
katiusha

Re: Tamara i Zając - święta i po świętach

Post autor: katiusha »

Ja ostatnio znalazłam nową miłość jedzeniową.. Kalarepka i jej liscie :lol: A, że kalarepka na sztuki teraz, to biorę trzy kalarepki i liście z całej ich skrzynki:szczerbaty:
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Tamara i Zając - święta i po świętach

Post autor: diefenbaker »

mam czasem chęć kupić kalarepę, ale nie biorę jej ze względu na to, że jest na czarnej liście wapniowej... może się skuszę, bo ostatnio mały wybór jest faktycznie, odrobina chyba nie zaszkodzi :) Jak wybierałam niedawno brokuła (też niestety z listy) to się wkurzałam, że tak mało liści ma, przebierałam i przebierałam, jakby ktoś wiedział co robię to by się pewnie w czółko postukał :lol:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23182
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Tamara i Zając - święta i po świętach

Post autor: porcella »

A ja dzisiaj w Megasamie wygrzebałam z kosza na liście (koło stoiska warzywnego, przy wadze) chyba z 15 liści kalarepy, ludzie obrywają i wyrzucają. Teraz się moczą, żeby nabrać wigoru, a potem będzie rozpasana konsumpcja :-) Polecam grzebalstwo!
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Tamara i Zając - święta i po świętach

Post autor: diefenbaker »

To jest pomysł :like:
Ja czekam, aż się ociepli i mój warzywniak pod domem otworzą, wtedy nie będzie takiego problemu, do wiosny już niedaleko ;) Za to na Wołoskiej na bazarku kupiłam świeżą żurawinę :) I muszę to napisać, choć nie na temat, ale do tej pory nie mogę się otrząsnąć... świeżą rybę, filet (dorsza) ze świeżymi robakami... :shock:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Tamara i Zając - święta i po świętach

Post autor: dortezka »

diefenbaker pisze: świeżą rybę, filet (dorsza) ze świeżymi robakami... :shock:
eeeee :shock: ale jak to tak :o to chyba niezbyt świeża jednak była ta ryba..

ja też chcę już wiosnę i więcej różnych warzyw (dla świnek oczywiście :szczerbaty: )
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”