Noo. Jakieś 7% aguta, a taka nerwowa
Koleżanka nie ucierpiała jakoś bardzo, tyle że parę kępek futra ma wyrwane. Ale ona i tak jednak u mnie trochę posiedzi, bo ciąża niewykluczona jednak.. Więc nie wiem, czy w ogóle próbować jeszcze raz łączyć, A zobaczę jeszcze..
Jadziulka, Twoja Tośka to podobno hetera Ciekawe, co by się działo, jakby się te dwie spotkały
Ale tak naprawdę, to nigdy nie wiadomo- to tak, jak z ludźmi- jeden nam pasuje bez wyraźnego powodu, a inny wkurza- też bez powodu. Musi trafić swój na swego
W takie towarzystwo to ja Lusi nie pcham Raz odwiedziła ją koleżanka i było spokojnie więc może i by się polubiły...ale nie
narażałabym Bierki na droge powrotną ...a Ona nadal wszystkie atakuje ?
Z innymi świnkami poza Ciarką i Runą nie próbowałam jej łączyć.
Jeśli masz drugą klatkę (awaryjną, na wypadek, gdyby jednak się nie dogadały), to można by było spróbować. Przemyśl to.
2 klatki są bo zamierzałam świnke ,która przyjedzie tam wsadzić, żeby mogła troche odpocząć po przyjeździe.Przemyśle to jeszcze ,ale nigdy świnek nie łączyłam więc obawiam się krwawych walk.
Wiesz.. nigdy nie wiadomo, jak przebiegnie łączenie i jak te dwie konkretne świnki na siebie zareagują- dopóki się nie spróbuje.
Dlatego dobrze, kiedy świnka nie ma daleko z DT do DS- jak się nie uda- zawsze może wrócić.
Jeśli masz obawy, to może wybierz jakiegoś malucha?