Mam problem z moją świnką. Je bardzo dużo (to skinny, nie załuję jej) dostaje wszystkie wiataminki, pierdółki staram się jak mogę a ona i tak jak tylko znajdze kawałek sznurka, kabla, materiału, metkę, pasek od torebki cokolwiek czego nie powinna jeść zjada to ze smakiem szybciej niż cokolwiek innego.
Początkowo gdy biegała swobodnie po moim pokoju i zauważyłam jej preferencje pochowałam wszystkie rzeczy, które mogłaby zjeść. Zaczęła nawet obgrywać mi kapcie jak szczeniak...

Obecnie ma klatkę i wybieg, trochę się rozleniwiła i nie biega za dużo ale przynajmniej nie ma czego zjeść... aż odkryłam że zjada polar, którym usłana jest jej norka.
Boję się, że w końcu jak coś zje to jej zaszkodzi

Czy ktoś z Was ma jakiś pomysł jak mam jej to wytłumaczyć?
