Jeden bojownik może być, choć nie skazywałabym go na samotność. Bojownik w jednym akwarium może przebywać z innymi rybami: małymi, łagodnymi, najlepiej dziennymi. To mit, że bojownik musi być sam. Prawdą jest jednak to, że nie może być w jednym akwarium z innym samcem bojownikiem. Dochodzi wtedy do walk między nimi. Często kończy się to utratą zdrowia lub nawet życia któregoś z bojowników. Samiec bojownika może być z samiczką, ale tutaj bywa różnie: albo się dogadają, albo on ją zamęczy, albo ona jego zamęczy. Ważne, żeby w akwarium były kryjówki, gdzie jedno z nich mogłoby się ukryć.
Ale ostrożnie z rzeczami w akwarium, a to dlatego, że bojowniki są bardzo ciekawskie i lubią wpływać w różne zakamarki. Tak może być w przypadku niektórych filtrów do wody, które mają niezabezpieczone szklane rurki.
Mitem jest również to, że bojowniki czują się dobrze w małych akwariach. Owszem w sklepach zoologicznych, są w malutkich pojemniczkach, ale to ze względu na wygodę sprzedaży. Mój bojownik pływa w akwarium 120 litrów. Fakt, nie jest sam.
Zanim wpuścimy ryby/rybę do akwarium musimy upewnić się, czy parametry wody są dla niej odpowiednie. Np. czy nie jest za ciepła lub za zimna, czy nie jest za twarda lub za miękka...
I całkowicie odradzam kupowanie plastikowych roślin.
To tak na szybko kilka podstawowych informacji o bojowniku
