W zbójowie wkrótce małe zmiany techniczne. Mam nadzieję, że wyjdzie przynajmniej nieźle. Jako, że do dyspozycji mam psa do potykania i dwie lewe ręce. Przypuszczam, że zajmie mi to przynajmniej tydzień na same zmiany, wcześniej trzeba zgromadzić kapitał wolny od wydatków innych na realizację zamiarów. W każdym razie w efekcie ostatecznym liczę na powiększenie powierzchni mieszkalnej prosinek i wygospodarowanie miejsca na jeszcze jedną klatkę dla chomika, oraz przywrócenie ładu sypialnianego zwłaszcza przy pomocy pędzla zamalowującego wściekłe kolory wymyślone jeszcze przez właścicieli mieszkania.
Aaa
Zapomniałam o zdjęciach. Dziś buziola pokazuje Meliska
Oraz Jaffa, której macie już pewnie dość
