Kogutka, mój mały jeżyk za Tęczowym Mostem

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
Megson

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]

Post autor: Megson »

Słuchajcie, jak byłam w Pulsvecie to rozmawiałam z Panią Dr Agatą na temat Łapka oraz Kogutki i jej ewentualnej operacji. Ja jestem technikiem ortopedą (już na półmetku), protezy i ortezy to moja specjalność, a że prosperuję na studia weterynaryjne to i w temacie zwierząt trochę siedzę i, nie wiem czy ktoś pamięta moją tymczaskę Nutelle z labo, co miała stare złamanie (a miała niecałe 3 miesiące!) i tylna łapka była mocno skrzywiona. Bałam się, że to może rzutować na jej ogólną fizjologię ciała i przysporzyć wiele problemów, kiedy mała nabierze masy. Dlatego, w razie amputacji podjęłabym się zrobienia jej ortezy bądź protezy, w zależności od stopnia amputacji i innych czynników. I wracając do rozmowy z Panią Agatą, wyraziłam chęć wykonania takiego sprzętu, oczywiście konsultując to z wetami. No i teraz pytanie - czy warto? koszt to żaden. Większość materiałów mam, tylko teraz wymyślić jak tego dokonać, czy do zda egzamin i czy w ogóle warto... Oczywiście nie życzę jej tego, ale zastanawiałam się czy choćby orteza odciążająca nie pomogłaby choć trochę. Warto to przemyśleć, bo w sumie nie spotkałam się nigdy z ortezą (protezą tym bardziej!) dla tak małego zwierzęcia. , a to może być pewne rozwiązanie.
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13534
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]

Post autor: pucka69 »

Ale co z Nutellą bo jakoś myśl zaginęła przewodnia?
Co do protez czy innych pomocy - widziałam np. wózeczki na fretek - ale to na tylne łapy oczywiście. Ja zupełnie nie mam zmysłu technicznego ani wyobraźni przestrzennej. Myślę że w przypadku amputacji warto o tym pomyśleć. Dr Agata mówiła o amputacji jako o konieczności? Czy że jeszcze czekamy?
Obrazek
Megson

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]

Post autor: Megson »

Miała nie leczone złamanie i w efekcie źle zrośniętą kość. Krzywo chodziła i była rozważana opcja amputacji, jeśli jej ta łapka będzie przeszkadzać. Była to tylna łapka, więc i dla mnie prostsza sprawa do zrobienia, ale ponoć od trudnych przypadków łatwiej zacząć ;)

Widziałam bajerancki wózeczek dla jeża dodajże, właśnie na przód. Poszukam, pomyślę.

Nie dopytywałam, ale raczej chciała się jeszcze wstrzymać, że może się uda, bo to nigdy nic nie wiadomo. Ale jeśli amputacja i jeśli mam faktycznie pomóc, to nie może zostać ucięta cała łapka, i tu jest problem dosyć duży. Ale musiałabym pogadać z weterynarzami.
Awatar użytkownika
pour
Posty: 393
Rejestracja: 18 lip 2013, 20:47
Miejscowość: Glasgow
Lokalizacja: Szkocja
Kontakt:

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]

Post autor: pour »

Wózeczek to się sprawdzi chyba tylko jeżeli zwierzak ma dwie łapki nieczynne. Pucka, ja tu czekam na te zdjęcia, Kogutka mnie powaliła swoją urodą i codzień zaglądam w wątek :)
Megson

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]

Post autor: Megson »

Niekoniecznie. Może być całkiem dobrym rozwiązaniem w kwestii biomechanicznej całego układu ruchu jak i opcją dla przenoszenia i zachowania energii, co u świnek jest raczej trudne do osiągnięcia, zważywszy, że jest to drobniejszy układ, co za tym idzie cięższy do odwzorowania i wykonania. Ludzkie stopy protezowe nie są dokładne a co dopiero dla świnek... A takowych nawet nie ma! :)
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3163
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]

Post autor: kimera »

Wózeczki dla świnki morskiej, ale na tylną część ciała, widziałam na zdjęciach, i nawet się spisywały, choć tylko na spacerach. Poza tym, był nie na stałe, tylko na czas rekonwalescencji po urazie kręgosłupa.
Natomiast co do protezy, obawiałabym się, że świnka mogłaby gryźć tę protezę, traktując ją jako wrogie ciało obce, a po drugie, budowa ciała świnki sprawia, że duży ciężar tułowia spoczywa na cienkiej łapce, bądź w tym przypadku kikucie. Obawiam się ucisków uchwytu protezy na ciało lub kikut.
Protetyka u zwierząt to w ogóle nowa i mało znana dziedzina, ale z tego, co widziałam na Animal Planet, u psów stosuje się endoprotezy, tzn. protezy wbudowane na stałe w kość kończyny. Nie widziałam innych zwierząt z protezami - koty radzą sobie dobrze bez protez i chyba źle reagowałyby na taki dodatek, a gryzoniami ludzie jeszcze się tak nie przejmują, żeby im fundować protezy. Aha, pokazywano jeszcze słonie z sztucznymi kończynami. Tyle jest przypadków słoni z urwanymi przez miny nogami, że zaczęto opracowywać protezy dla nich. Wyglądają podobnie jak ludzkie - kosz do włożenia kikuta mocowany paskami, i pręt ze stopą.
Megson

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]

Post autor: Megson »

Sama robilam proteze dla psa, nie endoproteze, bo nie jestem chirurgiem ;) nie takie trudne jak sie wydaje.Wozek jest faktycznie tylko na wybieg, jesli zas chodzi o punkty podparcia to juz jestescie zdani na mnie. Wykonanie jej nic nie bedzie kosztowalo, wiec sprobowac mozna, na razie odciazajaca chocby.
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13534
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]

Post autor: pucka69 »

Dobra, idę po aparat bo chyba się nie obejdzie bez zdjęć.
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]

Post autor: porcella »

koniecznie i to szybko, północ zaraz
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13534
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]

Post autor: pucka69 »

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”