 Kiedy rano się obudziłam miałam nadzieję, że to był tylko zły sen. Trudno uwierzyć, że Warcab jeszcze 2-3 dni temu wesoło biegał i głośno dawał o sobie znać, a dziś go już nie ma...
 Kiedy rano się obudziłam miałam nadzieję, że to był tylko zły sen. Trudno uwierzyć, że Warcab jeszcze 2-3 dni temu wesoło biegał i głośno dawał o sobie znać, a dziś go już nie ma... I nie wiem co dalej z Jacusiem, który został sam. Mam wolny weekend, więc poświęcę go na próbę łączenia Jacka z Cymkiem i Łatkiem. Spróbujemy stworzyć 3świnkowe stado. Ale nie wiem co z tego będzie, bo Cymek raczej jest mało pokojową świnką... Raz się z Łatkiem tulą, to znowu zaraz się piorą. Nie wiem czy Jacek odnajdzie się w takim stadzie i rywalizacji. Jeżeli próba łączenia się nie powiedzie to pomyślimy o nowym koledze. Jacuś to taka słodka jednooka ciapka, która bardzo potrzebuje mieć swojego przyjaciela... Nie chcę go skazywac na samotność

 ale udało nam się stworzyć zgodne stado 3 świnkowych panów. Jacek i Łatek mają jeszcze momentami jakieś lekkie zatargi, ale raczej nic poważnego. Do Cymka nie podskakują, bo się go chyba boją
 ale udało nam się stworzyć zgodne stado 3 świnkowych panów. Jacek i Łatek mają jeszcze momentami jakieś lekkie zatargi, ale raczej nic poważnego. Do Cymka nie podskakują, bo się go chyba boją  Na razie siedzą we trzech w setce, bo większej klatki brak, a nie chcę ich już rozdzielać jak raz się połączyli, ale na dniach mam nadzieję, że zmienią lokal na większy. Trwa poszukiwanie odpowiedniej willi dla jaśnie panów.
 Na razie siedzą we trzech w setce, bo większej klatki brak, a nie chcę ich już rozdzielać jak raz się połączyli, ale na dniach mam nadzieję, że zmienią lokal na większy. Trwa poszukiwanie odpowiedniej willi dla jaśnie panów. 








 
  Czas pozwala przyzwyczaić się do bólu ale nigdy o maluszku się nie zapomni
 Czas pozwala przyzwyczaić się do bólu ale nigdy o maluszku się nie zapomni 







 , kanapa super
 , kanapa super 

