Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały

[dortezka]

u mnie gówniary robią rozpierduchę w transporterze.. ale zawsze po wizycie.. chcą się za wszelką cenę ukryć by już ich nikt wiecej nie macał i nie kujał (tylko po wizycie u P, po wizycie u naszego spokój)

O tej porze kolejki!? Może dlatego, że jutro wolne.. albo ludzie mają wolne i wszyscy ruszyli na kontrole ze zwierzami..

[Dropsio]

Żyjemy. Dzisiaj nie ma szans na operację, zbyt dużo ludzi mają.
W poczekalni Drops zaczął się nudzić, więc wyjęłam go na kolana. Ułożył się tak, że rękę miałam na jego zadku, między palcami wystawił stopy, a łepek położył na mojej dłoni. Wszyscy się nim zachwycali
W gabinecie już nie było tak kolorowo. Pogryzł p. Dorotę już przy macaniu Do pobrania krwi była potrzebna ona, Piasecka i Piasecki też Piasek jak go zobaczył zdziwił się że do takiego malucha trzeba ich obojga. Później zmienił zdanie Został podrapany, podziabany i skopany. Na szczęście wszystkie palce na miejscu.
Mamy morfologię, później wrzucę zajęcie wyników. Tarczycowe będą wieczorem albo w środę, wtedy dogadamy się na ewentualny zabieg.
Teraz Drops siedzi sfochany i odpoczywa...

[dortezka]

moją p. Dorotkę pogryzł! Bestia!

Pigi quika, że jest z niego dumna!

[katiusha]

Wojujący świń ninja!

[Asita]

Dropsik się tak łatwo nie da Czekamy na wyniki

[Siula]

Co za łobuz ze słodką minką

[lubię]

Może to przodek Dropsa https://www.youtube.com/watch?v=wKB9sEtDJOs ?

[Dropsio]

Bingo! To Dropsik u weterynarza był

[dortezka]

ejj no kurde.. to muszę szukać nowego weta od egzotycznych??

[katiusha]

Cóż za krwiożerczość! Biała bestia dokonuje zaiste błyskawicznych dekapitacji