Lalki już się trochę oswoiły w moim domu. Ale 120-tka to dla nich za mała. W tym tygodniu wydaję białaski, więc będą miały też stały wybieg przy klatce. Jutro idziemy do weta na przegląd, tylko nie wiem które imię do której świnki
Największa, z gołym brzuchem- Tara.
Z czarną łatką na oku- Aminka. Druga mała, bardziej kolorowa- Kajsa.
A co- ganiają się? U mnie jakoś się dzieliły- jedna na półce, jedna na hamaku, a Tara przeważnie na parterze
Starały się nie wchodzić sobie w drogę, zwłaszcza Kajsa z Aminką. Muszą mieć naprawdę sporą klatkę w swoim DSie.
Tara jest z nich najbardziej spokojna, kontaktowa i zrównoważona.
Wg mnie to Tara najbardziej gania te małe. Nie mam półki, na hamaku widziałam którąś tylko raz, jeszcze się boją. I kotłują się po tym parterze. Dwa dni siedziały po parę godzin w trawie ale dzisiaj padało, więc wypasu nie było.
No zobacz, jak im się pozmieniało. Nowe miejsce, więc ustalają na nowo co jest czyje. Może jakiś tunel im wrzuć albo większy domek z płaskim dachem i materacem na dachu?
A więc po kolei:
Tara - (1010 g) - brzuch z przełysieniami, skóra i brzuch miękkie, jakby ciastowate. W badaniu USG nie stwierdzono wyraźnego płynu w jamie brzusznej. Brak dużych cyst jajnikowych. Pobrano krew na profil podstawowy i tarczycowy. Zęby trzonowe bez zastrzeżeń, konieczna zwiększona suplementacja wit. C.
Aminka - (620 g) - zmiany skórne o charakterze grzybicy na karku, z czerwonymi obrzeżami, dzisiaj oprysk Fungidermem, za 5-7 dni powtórka, zęby trzonowe OK, zwiększyć suplementację wit. C.
Kajsa - (680 g) - stan ogólny dobry, również zwiększyć wit. C
Czyli grzyb jeszcze do końca nie wytępiony
Dobrze, że Tara cyst nie ma, bo trochę się tego obawiałam. Ale dalej nie wiadomo, co jej jest. Może te badania coś wniosą.