Wakacje się zaczęły, mogę powoli nadrabiać zaległości jeśli chodzi o wrzucanie zdjęć... Powoli

Tegoroczny bielik
Kuna, która przyprawiła nas o ból brzucha. Dosłownie. Ze śmiechu oczywiście. Kiedy wylazła z krzaków siedzieliśmy akurat w kompletnym bezruchu czekając na chowającą się w krzakach czubatkę. Musiała się zdziwić kiedy zobaczyła dwa ciemne kształty znajdujące się na drodze... Zaczęła do nas podchodzić i się skradać, aż w końcu stanęła na dwóch łapkach i zaczęła się komicznie bujać na boki próbując złapać równowagę

Wyglądała jakby ktoś ją upił

Ostatecznie spokojnie poczłapała w krzaki, najwyraźniej uznała że nie stanowimy zagrożenia
Znów bielik
I jeszcze jeden rybołów. Do tej pory nie bardzo wierzę w to, że udało się nam go spotkać - znalazłam aktualne dane, w PL jest ich 30 par tych wspaniałych ptaków... Mam nadzieję, że ten ze zdjęcia przeprowadza w tym roku lęg a populacja rybołówów będzie powoli rosnąć... Czy lęg się udał okaże się w połowie lipca kiedy to maluchy powinny uczyć się latać i łowić ryby
