
Leon i Iwo-turbo maluszki-wst.rez., dziewczyny/ds.[Toruń]
Moderator: silje
-
- Moderator globalny
- Posty: 3585
- Rejestracja: 25 kwie 2014, 21:21
- Miejscowość: okolice Torunia
- Kontakt:
Re: Leon i Iwo-turbo maluszki wolne, dziewczyny-rez.[Toruń]
Ha! No to mamy rezerwację na chłopców, muszą tylko poczekać, aż przyszła Duża ogarnie remont w przyszłym mieszkaniu i będzie można organizować wpa 

DS: Boguś[*]Biolchem, Dora,Tedi,Abi,Stefan,Filemon,Bonifacy,Tofik,Prosiaczek,Rabarbar[/color]
DT: Nikita i Augustyna, Balboa, Witalik
DT: Nikita i Augustyna, Balboa, Witalik
- Bergie
- Posty: 9
- Rejestracja: 22 cze 2016, 10:19
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Leon i Iwo-turbo maluszki-wst.rez., dziewczyny/ds.[Toruń
Cześć Wszystkim!
Duża już nie może się doczekać po SMS-ie o jutrzejszej WPA <3
<3
Duża już nie może się doczekać po SMS-ie o jutrzejszej WPA <3


-
- Moderator globalny
- Posty: 3585
- Rejestracja: 25 kwie 2014, 21:21
- Miejscowość: okolice Torunia
- Kontakt:
Re: Leon i Iwo-turbo maluszki-wst.rez., dziewczyny/ds.[Toruń
No i Duża niepotrzebnie się denerwowała, bo z tego co katiusha przekazała - wpa "zdałaś" śpiewająco 
No i jutro wywożę chłopaków do kati... oj będzie się działo


No i jutro wywożę chłopaków do kati... oj będzie się działo


DS: Boguś[*]Biolchem, Dora,Tedi,Abi,Stefan,Filemon,Bonifacy,Tofik,Prosiaczek,Rabarbar[/color]
DT: Nikita i Augustyna, Balboa, Witalik
DT: Nikita i Augustyna, Balboa, Witalik
- Bergie
- Posty: 9
- Rejestracja: 22 cze 2016, 10:19
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Leon i Iwo-turbo maluszki-wst.rez., dziewczyny/ds.[Toruń
To raczej było podekscytowanie niż zdenerwowanieJoanka pisze:No i Duża niepotrzebnie się denerwowała, bo z tego co katiusha przekazała - wpa "zdałaś" śpiewająco
No i jutro wywożę chłopaków do kati... oj będzie się działo![]()

Mocno trzymam kciuki za podróż chłopaków - jesteśmy z Kasią wstępnie umówione wstępnie na weekend na odbiór, dokładny termin uzgodnimy telefonicznie. I dziękuję za cierpliwość w mojej kwestii lokalowej

- Bergie
- Posty: 9
- Rejestracja: 22 cze 2016, 10:19
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Leon i Iwo-turbo maluszki-wst.rez., dziewczyny/ds.[Toruń
No i stało się - wyściskani na pożegnanie oraz obdarowani legowiskiem i norką przez ciocię Katiushę chłopcy pojechali wczoraj w południe do nowego domu!!!
Pierwsze godziny to był rollercoaster emocji - najpierw pudełko pełne strachu w trakcie jazdy tramwajem. Potem radosny rekonesans nowej klatki, połączony z bieganiem, popcornowaniem i chrumkaniem. W pewnym momencie wybuchł totalny atak paniki spowodowany pojawieniem się mojej ręki w klatce (poprawiałam poidełko i paśnik) i na dobrą godzinę panowie schowali się w kącie za legowiskiem. Na szczęście natka pietruszki i jabłko przywróciły spokój i pozostała część dnia upłynęła naprzemiennie to na krótkich drzemkach, to na gonieniu się po klatce i furczeniu. Zaś późnym wieczorem musiał nastąpić jakiś spór majątkowo-terytorialny, bo o ile na początku braciszkowie z legowiska i norki korzystali wspólnie, o tyle około 23:00 Bamber sam się zabarykadował w norce i bardzo nie chciał tam wpuścić Rojbra. Słychać było nawet wściekłe szczękanie zębami
Rojber nie pozostał dłużny i kiedy brat okupował norkę, wyżarł z misek wszystko, co w nich było. Dziś musiałam rano wyjść i zostawić chłopaków samych na parę godzin, zobaczymy co przyniesie drugi dzień...
Pozdrawiamy, ściskamy i raz jeszcze bardzo dziękujemy Joance i Katiushy za pomoc w połączeniu naszych ścieżek życiowych
Rojber (vel Iwo) & Bamber (vel Leon) z Dużą

Pierwsze godziny to był rollercoaster emocji - najpierw pudełko pełne strachu w trakcie jazdy tramwajem. Potem radosny rekonesans nowej klatki, połączony z bieganiem, popcornowaniem i chrumkaniem. W pewnym momencie wybuchł totalny atak paniki spowodowany pojawieniem się mojej ręki w klatce (poprawiałam poidełko i paśnik) i na dobrą godzinę panowie schowali się w kącie za legowiskiem. Na szczęście natka pietruszki i jabłko przywróciły spokój i pozostała część dnia upłynęła naprzemiennie to na krótkich drzemkach, to na gonieniu się po klatce i furczeniu. Zaś późnym wieczorem musiał nastąpić jakiś spór majątkowo-terytorialny, bo o ile na początku braciszkowie z legowiska i norki korzystali wspólnie, o tyle około 23:00 Bamber sam się zabarykadował w norce i bardzo nie chciał tam wpuścić Rojbra. Słychać było nawet wściekłe szczękanie zębami

Pozdrawiamy, ściskamy i raz jeszcze bardzo dziękujemy Joance i Katiushy za pomoc w połączeniu naszych ścieżek życiowych

Rojber (vel Iwo) & Bamber (vel Leon) z Dużą
