dzięki martu.ha. Poczytałam trochę o Femurze, bo dość podobnie to wyglądało. Trochę się ostatnio nie odzywam, gdyż czasu nie mam, a wieczorami padam na pysk i nawet nie odpalam laptopa. Mogę napisać tylko tyle, że Pianka ma się świetnie. Ona chodzi już całkiem normalnie, już nie skacze jak królik. Pani dr gdy zobaczyła tydzień temu jak mała chodzi to powiedziała, że ona stawia złamaną nóżkę zupełnie normalnie jakby nic jej nie było. Po sposobie poruszania się już teraz nic nie widać, że łapka jest złamana. U Pianki też jest złamanie z odpryskiem niestety, ale ma się to ładnie zrosnąć wg dr Kasi Kacprzak-Kamińskiej. Tylko stopa jest ciut bokiem ustawiana, ale tak delikatnie. U niej rehabilitacja chyba nie będzie musiała wchodzić w grę, gdyż ona używa tej nóżki tak jak zdrowej. A co do suplementacji to podaję jej amivit króliczy, czyli preparat witaminowo-aminokwasowy oraz ścieram po trochu sepii do karmy ratunkowej (takie dostałam zalecenie od pani dr od egzotyków). Z tym dokarmianiem to też już coraz większy luz- 2 razy dziennie. Jutro ją zważę to się okaże, czy tyje. Przy dawce 3-4 razy dziennie ładnie tyła. Zieleninę je pięknie i sianko też, gorzej z granulatem. Tylko z pojeniem jest problem, bo nie chce pić sama- muszę ją kilka razy dziennie dopajać, mimo, że miseczka z wodą stoi w klatce.
Za 2-3 tyg mamy jechać na kontrolne rtg łapki i wtedy wszystko się okaże.
Bardzo chętnie wypróbujemy różne karmy, także postaram się dziś lub jutro napisać PW do osób, które się w tym wątku zaoferowały, że prześlą próbki Piance. Może w końcu któryś granulat jej zasmakuje, choć ponoć w zoologiku z którego pochodzi też wybrzydzała i wyjadała tylko słonecznik. Ja ze swojej strony wypróbowałam Versele Lagę Cavia Nature (wcale nie chce) i Beaphar (już lepiej, ale nie ma szału). Nie chcę kupować całych opakowań, bo jak nie będzie jeść to zostanę z nimi i się zestarzeją, a nikt ich nie zje, no chyba żeby mojej Mili zasmakowały. Także gdyby ktoś zdecydował się wysłać nam próbki karmy to serdecznie proszę niedużo karmy jednego rodzaju, tylko na próbę garść.
Pianka i ja pozdrawiamy wszystkich, którzy interesują się małą, a także chcących nas wspomóc.
P.S. Mili również pozdrawia imienniczkę Mili
