Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

[Miłasia]

[porcella]

Trzymam mocno!
Mimo wszystko mam zaufanie do tej lecznicy, chociaż nie ośmieliłabym sie podważać kompetencji innych. W sumie większośc decyzji zależy od nas - opiekunów naszych zwierzów...

[jolka]

Ciągle zaglądam czy coś już wiadomo..

[Siula]

Ja też tu zaglądam i się denerwuje... Cały czas trzymam

[sosnowa]

Ja też

[joanna ch]

Świnia nie miała dziś nic robionego bo jest za słaba. Jutro będzie usuwane oko. A zęby dopiero jak odpocznie po oku, pewnie przyszły tydzień.

Nie mam słów.

[Asita]

To jest niemożliwe...czyli mogła mieć całkiem znośny zabieg w piątek, ale nie mieli czasu, to teraz będzie miała kilka poważnych operacji, bo stan się pogorszył... Beznadzieja. Sami też sobie zaszkodzili, bo teraz mają poważny stan pacjenta i więcej zabiegów do zrobienia i jeszcze więcej czasu muszą Buni poświęcić, niżby zrobili zabieg już w piątek! Po prostu sami do tego chyba doprowadzili... Chyba bym ich tam pozabijała... Wyobrażam sobie jak się martwisz...Trzymaj się A Buniaka zobaczysz, czy cały czas będzie w mv?

[paprykarz]

I co? Coś wiadomo?

[joanna ch]

Dopiero jutro późnym wieczorem ją odbiorę.

Wszystko nie będzie robione na raz bo nie wiadomo czy świnia przeżyje brak oka, czy zechce sama jeść, więc być może nie warto wszystkiego naraz.

Asita, jest dokładnie tak jak mówisz. Plus że koszty z 300 dojdą pewnie do 600 lub więcej. Co ja mówię, przecież jeszcze plus oddzielny zabieg na zęby w późniejszym terminie czyli z 900.

[Eris]

Wiem, źe MW to polecana klinika, ale jak czytam wcześniejsze posty to mi ręce opadają. Nie wiem czy to rutyna czy brak szacunku do pacjenta i jego opiekuna. O nie liczeniu się z kosztami nie wspomnę
Trzymajcie sIę dziewczyny