A co do lepiej ubranych Pań to ja widziałam kilka scenek w parku, które niestety nie były przyjemne.
Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
Pikabu
Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio
A co do lepiej ubranych Pań to ja widziałam kilka scenek w parku, które niestety nie były przyjemne.
-
Lusia123
Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio
Wszystko w co w mieszane są ,,siły wyższe" to trudna sprawa. Trzymam 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.] i Miecio...goście
Goście...i zostałam dt...
Dostałam dziś od Joanki 2 chłopaków. Młode jakieś takie, ne wiadomo ile mają. Po kila msc ale myślę, że oba mniej niż rok. Sądzę tak po pazurkach, że jeszcze cienkie. Byłam zaraz z nimi u weta. Wszoły oczywiście. Leki zapodane. Młodszy - Gaspacho, użarł w tyłek starszego - Tortillę...gdy jechaliśmy do weta...Normalnie rana krwawiąca, no dobra, taka zwykła, nieduża. Ale wracał Gaspacho w siatce za karę
Teraz odpoczywają i będę ich obserwować, czy będą mieszkać razem, czy osobno.




Dostałam dziś od Joanki 2 chłopaków. Młode jakieś takie, ne wiadomo ile mają. Po kila msc ale myślę, że oba mniej niż rok. Sądzę tak po pazurkach, że jeszcze cienkie. Byłam zaraz z nimi u weta. Wszoły oczywiście. Leki zapodane. Młodszy - Gaspacho, użarł w tyłek starszego - Tortillę...gdy jechaliśmy do weta...Normalnie rana krwawiąca, no dobra, taka zwykła, nieduża. Ale wracał Gaspacho w siatce za karę
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
cappuccino
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.] i Miecio...goście
Oni pewnie zestresowani, tyle się najeździli od poniedziałku
Ale u wcześniej siedzieli w 7 i było spokojnie, wczoraj na drodze Poznań - Toruń też cichutko w transporterach siedzieli. Także powinno być ok, muszą się przyzwyczaić chłopaki.
Gaspacho i Tortilla
Co ja się dziwie, sama mam Tosta i Nachosa
Za szybką adopcje i super DT
Ale u wcześniej siedzieli w 7 i było spokojnie, wczoraj na drodze Poznań - Toruń też cichutko w transporterach siedzieli. Także powinno być ok, muszą się przyzwyczaić chłopaki.
Gaspacho i Tortilla
Za szybką adopcje i super DT
-
Chocolate Monster
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.] i Miecio...goście
Nie pokazujcie mi ciągle nowych świń do adopcji,bo mnie ciągnie... 
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.] i Miecio...goście
Asita no ja właśnie słyszałam coś tam i proszę masz chłopaków na DT
Super, na pewno im domek dobry znajdziesz
Super imiona b 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.] i Miecio...goście
Oni jeszcze nie są do adopcjiChocolate Monster pisze:Nie pokazujcie mi ciągle nowych świń do adopcji,bo mnie ciągnie...
Tak myślę, że oni są mega wymęczeni. Teraz od godziny siedzą każdy w swoim domku, a właściwie leżą i śpią. W podróży do weta siedzieli w kartoniku, niby dużym, ale jednak mała powierzchnia. Okropne kwiki dochodziły, bałam się, że jak wysiądę to będzie jeden bez ucha a drugi bez oka
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.] i Miecio...goście
Pazurkami bym się nie sugerowała w ich przypadku, to wielkie chłopy! Pazurki takie mają, bo prawdopodobnie ścierali je samoistnie tam skąd ktoś ich wyrzucił. Świnki które mają na czym naturalnie sobie wcierać zawsze mają piękne pazurki jak maluszki 
Co do pogryzienia, chyba zmiana otoczenia i zachwianie stada (rozdzielenie od reszty) spowodowały pojawienie się agresji. Oni w 7 u mnie byli w 100cm klatce i nie było żadnych kłótni, a już na pewno żadnej krwi. Może tak być, że juz nie będą chcieli razem mieszkać ale szkoda trochę ehh..
Co do pogryzienia, chyba zmiana otoczenia i zachwianie stada (rozdzielenie od reszty) spowodowały pojawienie się agresji. Oni w 7 u mnie byli w 100cm klatce i nie było żadnych kłótni, a już na pewno żadnej krwi. Może tak być, że juz nie będą chcieli razem mieszkać ale szkoda trochę ehh..
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.] i Miecio...goście
Dojdą chłopaki do siebie, tyle stresów mieli a tu w końcu spokój u Ciebie 
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.] i Miecio...goście
ooo, gratulacje z powodu zatymczasowienia!

