Mam co robic , poza tym zaczyna mnie choróbsko brać, Dzis sprzatałam chlewy, ledwo żyję.,
białe zadowolone ze starego domki moich dziewczyn
Misia dalej tęskni za Tasią, ja tez zresztą. Myslałam, że dziś ją odbiorę , ale nie.. dr Kasia jeszcze przez weekend ja trzyma
wykąpałam dzis biedną Gruszę.. Postanowiłam ja ubrać, zeby nie drapała się, bo wygląda strasznie, nie pomagaja jednak te psychotropy

Rece mi opadaja jak słucham jak płacze. Po kapieli zawsze mam 2 dni spokoju. Pusciłam sierotę w kubraczku, ale co się potem działo to strach pisac nawet. Po 5 minutach zdjełam gustowny kaftanik
