Ferajna [*] zawsze w mojej pamięci

[porcella]

@jolka, dzisiaj dzień generalnie raczej jest do chrzanu tarcia, więc sobie popłakałaś i jutro już nie będziesz. Jesień jest, lejedeszcz, no jak ma być dobrze? Dobrze to będzie tym smarkulom, co od Ciebie pojechały, na pewno!

[lunorek]

Eh, no niestety nigdy nie wiadomo, czy zwierzątko trafi w te najlepsze z możliwych ręce, nie wiem poza tym czy takie tak naprawdę w ogóle istnieją, czasem każdy popełnia błędy, również i my, wystarczy czegoś tylko nie zauważyć w odpowiednim momencie i już może być duży problem Myślę Jolu, że nie można się tak zadręczać, trzeba zawsze kierować się dobrem zwierzątka przy wyborze domu, własnymi odczuciami i sercem, ale nie ma się innego wyjścia jak zaufać.

Moje chętnie wcinają sianka smakowe, mieszanki suszonych warzyw, mniszka lekarskiego i babkę, suszone liście malin i porzeczki, choć te ostatnie bez szału, uwielbiają za to suszone płatki groszku Z warzyw głównie marchewkę, buraczka, czasem kukurydzę, uwielbiają paprykę czerwoną, pomidora i ogórek, lubią też natkę pietruszki (korzeń już nie), łodygi selera, pekińską, sałatę lodową i brokuła. Cały czas próbujemy nowe rzeczy, jadły już kawałki jabłka i gruszki, ale to staram się im ograniczać i dostają jedynie sporadycznie, interesowały się też truskawką, arbuzem i melonem Cukinią na przykład sromotnie wzgardziły. Teraz może spróbuję zaznajomić je z dynią

[jolka]

lunorek nie dawaj sałaty lodowej, to syf straszny. Jak poczytałam ile pochłania metali cięzkich to sama nawet nie jem- to najgorsza z sałat- tylko rzymską podajemy świniakom
masz rację porcello jutro będzie lepszy dzień. A Marzenka wróciła wreszcie, troszkę Bali mi przywiozła

[Chocolate Monster]

Piękne rzeczy .Trzymam za Grusieńkę

[Gaja]

Ojej, ten posążek kota ( ja jestem typową kociarką ), na ostatnim zdjęciu, jest uroczy . Czy on coś znaczy ?

[lunorek]

Ok, dzięki Jolu za info, dostały po 2 liście na głowę raptem z dwa razy więc się na szczęście nią nie najadły, dobrze że mi mówisz, to więcej jej nie zobaczą Ogólnie sałaty pochłaniają same syfy, więc raczej w ogóle chyba się wycofam z tego specjału. Z marchwi nauczyłam się za to wycinać zielonkawe końcówki z solaniną, bo to ten sam syf co trująca zielenina z pomidorka..., więc "dupek" nie jedzą

[jolka]

Ojej, ten posążek kota ( ja jestem typową kociarką ), na ostatnim zdjęciu, jest uroczy . Czy on coś znaczy ?

Marzenka nie wie- nie mogła się dogadać z Azjatka, ktora je sprzedawała, Za to maski to mężczyzna Rama i jego żona Sita
lunorek, można czasem rzymska, moje uwielbiają

[Cooyo]

O, jakie figury piękne Mam słabość do przeróżnych figur, figurek i ozdób

[diefenbaker]

Cieszę się, że jesteście nareszcie w komplecie, może dzięki temu nastrój Ci się trochę poprawi, a na pewno ciut mniej obowiązków pomoże piękne figurki, zwłaszcza kot...ale i tkaniny mi się podobają, to jakieś szale?
A co do DT to też bym nie potrafiła...myśl sąi strasznie upierdliwe, ale wiadomo, że wszystkich świnek nie da się zatrzymać, a tak mają szansę na dobry domek. Na pewne rzeczy nie ma wpływu, najlepiej tego nie analizować nadmiernie, bo faktycznie można oszaleć. Za Grusię i lepszy humor

[jolka]

te szale to sarongi Jedwabny i bawełniany Tylko gdzie ja się w to ubiorę