Zuzanna, dojrzała panna /Mińsk Maz./

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Zuzanna, dojrzała panna /Mińsk Maz./

Post autor: Gaja »

Imię śwnki- Zuzanna
- wiek świnki- 2 lata
- płeć świnki - samica
- adopcyjny nr świnki: 3003
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo - Mińsk Mazowiecki, Gaja
- historia zwierzęcia- oddana przez prywatnych właścicieli z powodu poważnej alergii syna
- stan zdrowia- świnka przekazana w trakcie leczenia świerzbu na pyszczku i grzybicy na uszkach ( leczenie jeszcze trochę potrwa, ale jest poprawa); poza tym świnka zadbana i bez innych problemów zdrowotnych
- informacje dot. diety - preferuje karmę CN, tradycyjnie sianko, warzywa i owoce ( świnka jest przyzwyczajona do spożywania tych z małą ilością cukrów, bo poprzedni opiekunowie bardzo dbali, wg zaleceń weterynarza, by Zuzanna nie dostała cukrzycy, tak jak ich poprzednia świnka ),świeża zieleninka
- stan adopcji- w DS
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji- do adopcji do innych samiczek
- kontakt do osoby, u której przebywają zwierzęta -mail: gajadtmm@gmail.com; PW Gaja; tel. 690-248-213;
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - ja

Adopcja na zasadach SPŚM, obowiązuje wizyta przed adopcyjna.
Dom Tymczasowy – jako osoba najlepiej znająca świnkę, jej charakter, zwyczaje, potrzeby – zastrzega sobie prawo do wyboru przyszłego domu oraz odrzucenia ewentualnych kandydatów, jeśli uzna, że nie spełnili oni podstawowych wymagań.
Ostatnio zmieniony 21 gru 2016, 21:15 przez Gaja, łącznie zmieniany 2 razy.
szeriszeri

Re: Zuzanna, dojrzała panna /Mińsk Maz./

Post autor: szeriszeri »

Jak się miewa Zuza?
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Zuzanna, dojrzała panna /Mińsk Maz./

Post autor: Gaja »

Lepiej. Grzybka koło uszek już nie widać, ale świerzb na pyszczku, mimo intensywnego leczenia, wciąż się trzyma(jest jednak niewielki, więc jestem dobrej myśli). Czeka nas niedługo kolejna wizyta u weta. Zdjęć niestety chwilowo nie dodam, bo nie mam internetu w domu(zmieniam dostawcę), a z telefonu nie potrafię.
Edit: Zuza w końcu zdrowa ( och, namęczyła nas panna :| ) i w DS.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”