Ten antybiotyk co od soboty bierze Sumamed chyba nie działa. Oddech bardzo szybki, mocno się krztusiła ostatnio, nosek zapchany...to leczenie to jak ruletka... zrobiliśmy jej wczoraj inhalacje z macierzanki. Nosek dziś lepiej, ale jest strasznie słaba, w nocy chyba nie jadła i nie załatwiała się. Rano na siłę trochę karmy ratunkowej, ale zaraz nie chciała połykać...teraz ciut lepiej zjadła kawalątko sałaty rzymskiej, chrupka i źdzbło owsa...a Zając to chyba drugą młodość przechodzi, co za ironia...