Tutka nabawiła się zapalenia pęcherza.

Jutro kontrolne USG (przyjedzie szczegółowa głowica), sprawdzimy w jakiej kondycji jest pęcherz. Dostała antybiotyk i leki rozkurczowe.
Państwo zostało wymyte - Tucia była mocno zasikana przez co bobki jej się poprzyklejały do futerka i było zagrożenie odparzeń, a Tutek ze względu na słabe krążenie w łapkach został wymyty w ciepłej wodzie. Przy okazji wycięłam mu futro przy bardzo aktywnym gruczole
Młody dostał drybed, który odziedziczył po Wiórku. Bardzo dużo sika przez co praktycznie zawsze leży na mokrej ściółce...
A! Tucia waży już kilogram!