Futrzane stado Paprykarza
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
- Posty: 1465
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
- Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Nie przejmuj się i rób swoje! Ja to( gadki i poucznki) jakoś przeżyłam. Niedawno przyjechała do mnie moja mama z mojæ siostrą w ciąży, ze swoim TŻ, i miło mi było, bo wszyscy byli zachwyceni moim drugim kotem ( mam go od roku, ale wcześniej moja rodzina go nie poznałać) i świnkami ( moimi i tymczasowymi) , więc wiem, że wcześniej czy później, dalsi członkowie rodziny są w stanie zaakceptować Wasze "dziwactwa" pro-zwierzęce...
-
- Posty: 1465
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
- Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Nie przejmuj się i rób swoje! Ja to( gadki i pouczanki) jakoś przeżyłam. Niedawno przyjechała do mnie moja mama - z moją siostrą w ciąży(a ona ze swoim TŻ), i miło mi było, bo wszyscy byli zachwyceni moim drugim kotem ( mam go od roku, ale wcześniej moja rodzina go nie poznała) i nie zbulwersowali się zupełnie świnkami ( moimi i tymczasowymi) , więc wiem, że wczniej czy później, dalsi członkowie rodziny są w stanie zaakceptować Wasze "dziwactwa" pro-zwierzęce... (Ale fakt- pytałam wcześniej siostrę przez telefon, czy ma badania na toksoplazmozę).
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Najgorsze, że teściowie wielce oburzeni a u nich mieszkamy. Nie przychodzą często do nas (oni mieszkają na parterze a my na strychu) bo mnie nie lubią
i nawet nie wiem czy ogarnęli ile kotów mamy.

-
- Posty: 1465
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
- Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Mnie teściowie też nie lubią( tak to już jest z teściami), ale oni mieszkają w Warszwie, a my w Mińsku Maz. ( więc jest łatwiej na codzień)... Chyba najważniejsze, aby dwoje ludzi ( tu: mąż i żona), się kochało i rozumiało...a reszta ludzisków wokół to tylko dodatek...
Ps. Mój mój mąż też ma długie włosy, ale warkoczyków sobie nie robił/mu nie robiłam...ale jak mu powiedziałam, że widziałam na "świńskim" forum takie fajne zdjęcie , to się zgodził, abym mu zaplotła warkocza
Ps. Mój mój mąż też ma długie włosy, ale warkoczyków sobie nie robił/mu nie robiłam...ale jak mu powiedziałam, że widziałam na "świńskim" forum takie fajne zdjęcie , to się zgodził, abym mu zaplotła warkocza

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Mój ma tylko z tyłu zostawione taką pelerynkę na warkocza
Kiedyś, zanim mnie poznał miał całe długie włosy. Ale ja bym z takimi cholery dostała. Bardzo gęste i kręcone. No ale i tak mi zazdraszczam bo ja mam pięć na krzyż
Co do teściów to niestety nieporozumienia między mną i mężem są zawsze spowodowane teściami. Poza tym jak im się coś nie podoba to nas wyrzucają z domu
A niestety póki co nie mamy możliwości na wyprowadzkę.


Co do teściów to niestety nieporozumienia między mną i mężem są zawsze spowodowane teściami. Poza tym jak im się coś nie podoba to nas wyrzucają z domu

-
- Posty: 1465
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
- Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Mój mąż ma długie ( dłuższe od moich ) i kręcone włosy. Zazwycaj związuje je w kucyk, ale ja lubię, jak ma je rozpuszczone...Nawet chciał się obicąć( bo stanowisko służbowe wymaga powagi) ale troszkę zaoponwałam...Jak zrobię mu warkczyk, wstawię zdjęcie
ps. Teściowie....rozumiem. Ja już zaakcepgowałam fakt, że są obecni w naszym życiu...byli nie wchodzili nam w nie z buciorami!
Spokoju więc Wam życzę i cierpliwości

Spokoju więc Wam życzę i cierpliwości

Ostatnio zmieniony 13 lis 2016, 0:52 przez Gaja, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Pozostaje mieć nadzieję, ze wyjadą zagranicę do drugiego syna
Mają taki plan.
Czekam na fotki
I idę prasować bo przede mną kolejna bezsenna noc
Nie wiem kiedy mi się znowu zachce spać. Na początku ciąży spałam non stop a teraz jakaś masakra jest.

Czekam na fotki


- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Ja też tak miałam. Najgorsze, że po porodzie też raczej ciężko się wyspać, ale wtedy pomagają bardzo hormony jak się karmi piersią. Udawało mi się nawet dośś efektywnie pracować sypiając po trzy godziny w.dawkach podzielonych, a.karmiłam ponad trzy lata. Szczerze polecam
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
O ciąży nic nie powiem, bo nie wiem. Jestem niedzieciata i raczej tak pozostanie. A teściów mam 3,5tyś km stąd
Więc też nie pogadam o relacjach
Ech...za to małżach i o psach już mogę zacząć gadać





Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- martuś
- Posty: 10212
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów
Teściowie to chyba zawsze jest trudny temat...
Ciotka szykuj się za 3 tygodnie z futrzakami na sesję!

Ciotka szykuj się za 3 tygodnie z futrzakami na sesję!
