Mysza, Winyl i Zołza

[Chocolate Monster]

Dla mnie nawet 100 by było mało Świnie mogę oglądać bez końca

[Chmurek]

Pewnie strasznie puszyste po kąpieli
Wymiziaj ode mnie

[martuś]

Zadek i udka ma zgrabne jak u sarenki

[Kropcia]

Zadek i udka ma zgrabne jak u sarenki

I jeszcze powiedz, że sarni kolorek

[ANYA]

Jakbym widziala mojego Lewisa...tez rozkladal sie tak kolo jedzenia...
Super fota

[Kropcia]

Jeszcze za życia Karinki Karmela lubiła się rozsiadać przy misce z suchym, kiedy pierwsze zapędy na jedzenie zostały przez obie zaspokojone. Potem Karmela się uwalała z pycholem przy misce jakby czekała, że żarło samo jej wskoczy do mordki. Przy Pchełce tego nie widzę.

[ANYA]

Wyobraz sobie ze Lewis usypial mi z glowa na misce. Inne swinki to tez zarloki ale on byl mistrzem w jedzeniu na spiaco.

[Kropcia]

Haha to musiał być komiczny widok. Ja muszę te moje podpatrzeć co one wyprawiają w trakcie dnia. Najważniejsze, że nie słychać już ganiania Pchełki No dobra, lekko zostaje odtrącona jak obie polują na amaczne ziółko, ale już nie ma kwików czy takiego chamskiego ścigania.

[katiusha]

super wieści!

[Kropcia]

Kati, miłości też nie ma w postaci przytulania się razem. Siedzą obok siebie w bezpiecznych odległościach. Ot, czysta świńska tolerancja