
Gdańskie Morświny x3
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Gdańskie Morświny ♥ + Ratujemy Mysię!
Wiem wiem, dostaje CC z liśćmi malin i brzozy, marchewki, pietruszki nie jada, jabłuszko, owies i kiełki czasem. Plus te płatki owsiane. Porcello weterynarz to dr. Gursztyn z przychodni na Feniksa, jest w polecanych weterynarzach, więc myślę że tak. Oni przeprowadzają tylko narkozę iniekcyjną, pytałam o wziewną, pani powiedziała że właśnie jest teraz taki mit, że jest ona bezpieczniejsza i że jeżeli sobie taką zażyczę to nie ma problemu, ale wtedy musiałabym ją do Gdyni wozić, to jakiegośtam faceta..( Sprawdziłam, wydaje mi się że chodziło o pana Hajdo, przyjaciela p. Marceli Gursztyn). Sama nie wiem, jako że do prawka brakuje mi kilku miesięcy to wozić nas będzie mama albo brat, a mama od razu powiedziała że do Gdyni bez sensu kombinować
Jak myślisz, warto jednak robić kilometry po wziewkę?

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23202
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Gdańskie Morświny ♥ + Ratujemy Mysię!
Na wziewce robi też Dr Judyta - przychodnia Morska w Gdyni. Ona ma doświadczenie w świnkach i operacjach. Mi dr Gursztyn swego czasu odradzała u nich operacje właśnie ze względu na to, że robią iniekcyjną. A do Hajdo nie jechałabym, jakoś osobiście nie mam przekonania, choć nigdy "nic" mojego nie operował. Choć był taki plan. A tam u niego to z moich info wynika, że zatrudnili babkę, co zajmuje się futrzakami (chyba ma specjalizację) i to pewnie ona by operowała a nie sam Hajdo. Na kiedy masz zaplanowaną operację? Bo w środę i czwartek mam wolne, mogłabym Cię zawieźć do Judyty, jeśli byś się zdecydowała. Choć pewnie ona by chciała najpierw zrobić badanie, ale może rano by ją zawieźć na badania i już zostawić do operacji i wieczorem odebrać.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Gdańskie Morświny ♥ + Ratujemy Mysię!
Już kilka osób mi właśnie pisze o dr Judycie
Zaplanowanej jeszcze nie mam, mieliśmy się umawiać jak dotrą do mnie wyniki krwi, miały być w czwartek, a cały piątek nie odbierali telefonu, a wyników jak nie było tak nie ma. 


- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Gdańskie Morświny ♥ + Ratujemy Mysię!
Wyniki na pewno dostali, a pewnie mieli pełno pacjentów i zapomnieli...a jeszcze jak tego dnia dr Gursztyn nie było, to nikt pewnie nawet nie pomyślał, żeby zadzwonić do Ciebie. Najlepiej umówić się z dr Marcelą na maila albo mms. Ale lepiej mail. Dzwoń do skutku, bo wyniki są na następny dzień zawsze, chyba że to tarczyca, chociaż nie wiem, czy na to się dłużej czeka...
Jeśli się zdecydujesz na Judytę, daj znać, to jeśli będę miała wolne, albo akurat dogodną zmianę, to Cię zawiozę. Po co masz się tłuc komunikacją z taką myszunią kochaną

Jeśli się zdecydujesz na Judytę, daj znać, to jeśli będę miała wolne, albo akurat dogodną zmianę, to Cię zawiozę. Po co masz się tłuc komunikacją z taką myszunią kochaną

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Gdańskie Morświny ♥ + Ratujemy Mysię!
Właśnie akurat dzwoniłam jak dr Gursztyn podobno była
Więc dziwna sprawa, umawiałam się z nią właśnie na maila, i w czwartek wysłałam im maila z przypomnieniem. Pogadałam z bratem, prawdopodobnie będzie mógł nam szoferować 


- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Gdańskie Morświny ♥ + Ratujemy Mysię!
Właśnie przyszły wyniki krwi..

Z tego co sama wywnioskowałam i co potwierdziała pani Gursztyn, jest problem z wątrobą. Prawdopodobnie to nie choroba, ale ma jakieś problemy. Z tego co mówiła doktor, właściciele Mysi musieli ją przez dłuższy czas nie karmić, lub po prostu źle karmić. To do niedowiarków, jak dieta świnki jest dla nich ważna!
Oprócz tego ma za dużo neutrofili, ale obstawiam po prostu stres, natomiast martwią mnie płytki krwi. Co jeśli podczas zabiegu powstaną zakrzepy..
Jeśli ktoś coś wie na temat badań krwi i ich interpretacji nich śmiało pisze, każdy nowy fakt się przyda. Dr Gursztyn powiedziała, że nie ma tragedii i nadal zabieg usunięcia cyst jest na pierwszym miejscu. Prawdopodobnie będziemy dzwonić do dr. Hajdo w środę na uzgodnienie co dalej.
Martwię się coraz bardziej...

Z tego co sama wywnioskowałam i co potwierdziała pani Gursztyn, jest problem z wątrobą. Prawdopodobnie to nie choroba, ale ma jakieś problemy. Z tego co mówiła doktor, właściciele Mysi musieli ją przez dłuższy czas nie karmić, lub po prostu źle karmić. To do niedowiarków, jak dieta świnki jest dla nich ważna!
Oprócz tego ma za dużo neutrofili, ale obstawiam po prostu stres, natomiast martwią mnie płytki krwi. Co jeśli podczas zabiegu powstaną zakrzepy..

Jeśli ktoś coś wie na temat badań krwi i ich interpretacji nich śmiało pisze, każdy nowy fakt się przyda. Dr Gursztyn powiedziała, że nie ma tragedii i nadal zabieg usunięcia cyst jest na pierwszym miejscu. Prawdopodobnie będziemy dzwonić do dr. Hajdo w środę na uzgodnienie co dalej.
Martwię się coraz bardziej...

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23202
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Gdańskie Morświny ♥ + Ratujemy Mysię!
Głowa do góry.
Bez zabiegu nie ma przed nią długiego życia, a na pewno nie będzie to życie komfortowe.
Są tu dobrze zorientowani w wynikach, może się ktoś odezwie?
Bez zabiegu nie ma przed nią długiego życia, a na pewno nie będzie to życie komfortowe.
Są tu dobrze zorientowani w wynikach, może się ktoś odezwie?
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Gdańskie Morświny ♥ + Ratujemy Mysię!
Ja niestety się nie znam. Chyba najważniejsze są nerki...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Bulletproof
- Posty: 1225
- Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Gdańskie Morświny ♥ + Ratujemy Mysię!
Podobno nerki spoko, bo mocznik w normie. A Kreatynina świadczy tylko o braku chorób związanych z układem moczowym. Więc raczej okej
Weterynarz radziła podawać 1/4 tabletki Essentiale Forte dziennie, bo 1 jest dla ludzi. Nie było Essentiale to mam Essefosfolipidy, podobno zamiennik. Ale go się dawkuje dla ludzi aż 3 tabletki dziennie. Nie wiem jak to teraz przeliczyć na świnkę, a aż głupio mi znowu wydzwaniać do doktor
Jak myślicie, 1/3, lub 1/2 tabletki dziennie ok?

