
Futrzaczki Paprykarza [*]
Moderator: pastuszek
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2039
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
- urszula1108
- Posty: 3215
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
-
- Posty: 960
- Rejestracja: 10 lis 2014, 10:32
- Miejscowość: zambrow
- Kontakt:
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Futrzaczki Paprykarza [*]
W piątek 12.05 dr pomógł Sisi przejść za TM. Mimo korekcji zębów, leków , dokarmiania i całej opieki nie udało się jej postawić na nogi. Sisi trafiła do mnie na DT z Mają i Tolą (obecnie mieszka u Martuś). Miała straszne cysty, z trudem przeżyła operację. Do tego przypałętały się problemy z pęcherzem. Były o nią dwa zapytania ale w końcu ludzie rezygnowali
Dlatego postanowiliśmy dać Sisi i Majce dom u nas. Mieszkała z nami rok. Myślałam, że się nie przywiązałam do tej świnki "przypadkowej" ale jednak. Te mądrze patrzące oczka, te pejsy za uszami. Nie wiedziałam jej tuż przed odejściem. Była w szpitaliku w gabinecie. Mąż mówi, że lepiej, żebym pamiętała ją w dobrym stanie. Miała około 3,5 roku. Mąż pochował ja obok innych naszych futrzaczków.
Żegnaj maleńka

Żegnaj maleńka
