przedział
Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Takie falowane kudełki miała, a teraz są długie, proste i
przedział
(patrzy str.226
)
przedział
- Candi9
- Posty: 285
- Rejestracja: 14 lut 2016, 16:34
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Przyglądam się Twoim świntuszkom i przyglądam, a i tak mi się dwa kuperki pomyliły
Ale i tak się cieszę, bo myślałam, że tylko Matyldę zgadnę
Swoją drogą ten przedziałek ma świetny 
-
Assia_B
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych spędzonych w rodzinnym gronie życzą Pieszczoch, Alvin, Dasti oraz Duzi 


- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Słodki Pieszczoszek
Dziękujemy za życzenia!
Przypominamy się po świętach. Jak zwykle w dni wolne świnie wymyślały. W niedzielę Bromba była masakrycznie zasmarkana, nos oklejony, leżała w kącie napuszona. Leżakowaliśmi i inhalowaliśmy. We wtorek oczywiście weterynarz. W płuckach czysto, dostała tylko przeciwzapalny no i chcieliśmy zrobić antybiogram, ale jak pobrać świni wymaz z tego noska??? Dostaliśmy wymazówkę do domu, ale ona teraz nie smarka i jej prawie nie cieknie , albo tak tyciu tyciu,że na ma co, chyba nic z tego nie wyrośnie
Tosinka miała kontrolne usg, drogi żółciowe wyglądają lepiej niż w styczniu. Cysty na jajnikach troszkę większe - 12 mm, w styczniu było 10mm. Kiedy koniecznie trzeba je wyciąć? Bo już nie wiem czy czekać czy lepiej póki jest młoda? Tylko ja przeżywam taaaki stres jak mam świnkę oddać do narkozy, masakra. Za to ząbki piękne!
To jeszcze wrzucę Wam zdjęcia z nowym wystrojem klatki




A tak Brombiś wykorzystuje paśnik- kapeć

Przypominamy się po świętach. Jak zwykle w dni wolne świnie wymyślały. W niedzielę Bromba była masakrycznie zasmarkana, nos oklejony, leżała w kącie napuszona. Leżakowaliśmi i inhalowaliśmy. We wtorek oczywiście weterynarz. W płuckach czysto, dostała tylko przeciwzapalny no i chcieliśmy zrobić antybiogram, ale jak pobrać świni wymaz z tego noska??? Dostaliśmy wymazówkę do domu, ale ona teraz nie smarka i jej prawie nie cieknie , albo tak tyciu tyciu,że na ma co, chyba nic z tego nie wyrośnie
Tosinka miała kontrolne usg, drogi żółciowe wyglądają lepiej niż w styczniu. Cysty na jajnikach troszkę większe - 12 mm, w styczniu było 10mm. Kiedy koniecznie trzeba je wyciąć? Bo już nie wiem czy czekać czy lepiej póki jest młoda? Tylko ja przeżywam taaaki stres jak mam świnkę oddać do narkozy, masakra. Za to ząbki piękne!
To jeszcze wrzucę Wam zdjęcia z nowym wystrojem klatki




A tak Brombiś wykorzystuje paśnik- kapeć

- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Śliczne panienki. A Bromba jaka wygodnicka
Zdrówka życzymy.
-
balbinkowo
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Wiesz Siula, co do tych cyst, a dortezka chyba mi przytaknie
To chyba było jak z orzechami... laskowe - trzeba obserwować, włoskie - czas pomyśleć o zabiegu. Przynajmniej tak obrazuje to dr P.
A tak serio, to im szybciej tym lepiej, bo im młodsza świnka tym łatwiej i szybciej wróci do formy, tak mówią wszyscy weci. Z tym że nie jest powiedziane że te cysty będą rosły i zabieg będzie na 100% konieczny... tak wiem, i bądź tu mądra
Niestety decyzja należy do nas, Dużych.
Zdjęcia jak zwykle cudne, kluseczki okrąglutkie, świnkowe. Moje dziewczyny też lubią leżeć na sianku, a że je zapakowałaś w norkę to trudno, będzie leżeć na norce
Głaski dla stadka
A tak serio, to im szybciej tym lepiej, bo im młodsza świnka tym łatwiej i szybciej wróci do formy, tak mówią wszyscy weci. Z tym że nie jest powiedziane że te cysty będą rosły i zabieg będzie na 100% konieczny... tak wiem, i bądź tu mądra
Zdjęcia jak zwykle cudne, kluseczki okrąglutkie, świnkowe. Moje dziewczyny też lubią leżeć na sianku, a że je zapakowałaś w norkę to trudno, będzie leżeć na norce
Głaski dla stadka
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
No ja Majkę dziabłam jak cysty były jeszcze stosunkowo małe bo uznałam że i tak starszawa jest i czym później tym gorzej będzie. Założyłam pesymistycznie że urosną bardziej. U nas akurat wyszło to dobrze, wróciła do siebie błyskawicznie.
-
Assia_B
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Ta Wasza klatka mnie nadal zachwyca 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Cudne panienki
O cystach się nie wypowiem, bo doświadczenia nie mam
Ale może warto ciachać? I kto to mówi... 
O cystach się nie wypowiem, bo doświadczenia nie mam
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Chryzantem
- Posty: 953
- Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
- Miejscowość: Katowice
- Kontakt:

