Ferajna [*] zawsze w mojej pamięci
Moderator: pastuszek
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23233
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
@Marzenko, masz absolutną rację! Trzymajcie się mocno!
- sosnowa
- Posty: 15303
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
Kochana Jolu, wiem jakie to trudne podawać kroplówkę zestresowanej i kochanej świnie. Nam też z Murgą bardzo kiepsko szło. Próbuj Ale się nie napinaj. Nie dostała zawsze wszystkiego, czasem wcale. Żyje a było bardzo źle. Dostaje też sodiazot? Jakby co, mam. Bardzo dużo tego na raz spadło na Ciebie, ale minie. Moja Turbula szła na operację z krwotokiem z dróg rodnych, też nie była za młoda. Dała radę. Dr Kasia jest wspaniałym lekarzem.
Bazarek chętnie wspomogę.
Marzena, taki przyjaciel jak Ty, to skarb.
Bazarek chętnie wspomogę.
Marzena, taki przyjaciel jak Ty, to skarb.
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7965
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
Oj tak sosnowa. Dziekuję Bogu za Marzenkę.- bez niej juz dawno bym się załamała- ona mnie ustawia do pionu i wspiera .sosnowa pisze:Kochana Jolu, wiem jakie to trudne podawać kroplówkę zestresowanej i kochanej świnie. Nam też z Murgą bardzo kiepsko szło. Próbuj Ale się nie napinaj. Nie dostała zawsze wszystkiego, czasem wcale. Żyje a było bardzo źle. Dostaje też sodiazot? Jakby co, mam. Bardzo dużo tego na raz spadło na Ciebie, ale minie. Moja Turbula szła na operację z krwotokiem z dróg rodnych, też nie była za młoda. Dała radę. Dr Kasia jest wspaniałym lekarzem.
Bazarek chętnie wspomogę.
Marzena, taki przyjaciel jak Ty, to skarb.
sodiazot dostaje i zentonil, dziękuję
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
-
Marzena
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
Jesteście wszystkie kochane.
Mnie jest wciąż przykro, że nie umiem zrobić tych zastrzyków tak jak trzeba. Czasem wyjdzie jak w przypadku Kafla a czasem nie jak przy Zuzi. Cóż przy Taśce dostałam antybiotykiem w oko. Wypłukałam oko i podałam jej drugi zastrzyk. To wszystko przez to, że żal takim małym, kochanym dziabągom robić krzywdę. Niestety czasem trzeba. Żałuję, że nie mam pewności w rękach. Tak bym chciała pomóc ale nie wychodzi. A Jola jeszcze bardziej się stresuje, gdy widzi, że nie mogę sobie poradzić. Bardzo mi jej szkoda bo strasznie to przeżywa. A kroplówka jest okropna. Mam nadzieję, że Zuziol szybko się podniesie i będzie można wykonać operację. Zuzia to dzielna dziewczyna i nie jedno już przeszła. Da radę! A dr Kasia jest super fachowcem i zrobi co będzie mogła. Jestem tego pewna. Oby tylko Jola wytrwała bo jest naprawdę biedna.
Mnie jest wciąż przykro, że nie umiem zrobić tych zastrzyków tak jak trzeba. Czasem wyjdzie jak w przypadku Kafla a czasem nie jak przy Zuzi. Cóż przy Taśce dostałam antybiotykiem w oko. Wypłukałam oko i podałam jej drugi zastrzyk. To wszystko przez to, że żal takim małym, kochanym dziabągom robić krzywdę. Niestety czasem trzeba. Żałuję, że nie mam pewności w rękach. Tak bym chciała pomóc ale nie wychodzi. A Jola jeszcze bardziej się stresuje, gdy widzi, że nie mogę sobie poradzić. Bardzo mi jej szkoda bo strasznie to przeżywa. A kroplówka jest okropna. Mam nadzieję, że Zuziol szybko się podniesie i będzie można wykonać operację. Zuzia to dzielna dziewczyna i nie jedno już przeszła. Da radę! A dr Kasia jest super fachowcem i zrobi co będzie mogła. Jestem tego pewna. Oby tylko Jola wytrwała bo jest naprawdę biedna.
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
Jolu a w którym miejscu robiłaś kroplówkę? Z doświadczenia wiem, że najłatwiej wkłuć się po bokach brzuszka - tam skóra jest najcieńsza i jest najwięcej miejsca pod skórą żeby tyle płynu wcisnąć w miarę bezboleśnie (w wątku Asity dużo osób potwierdziło). Tak jak paprykarz pisała - u wyrywających się świnek najlepszy jest motylek bo ani nie wypadnie ani nie wbije się za głęboko. Niestety świnki nie rozumieją, że to wszystko robimy dla ich dobra a nie dla naszej przyjemności
Trzymam kciuki za powodzenie z kroplówkami
Co do zabiegów to sama wiesz co i kiedy jest dla nich najlepsze
Trzymam kciuki za powodzenie z kroplówkami
Co do zabiegów to sama wiesz co i kiedy jest dla nich najlepsze
- lunorek
- Posty: 1274
- Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
Przepraszam, nie chciałam Cię stresować, ani odwodzić od zabiegu, bo prędzej czy później pewnie będziesz musiała go przeżyć u obu świnek. Raczej pocieszyć, że mimo, że sytuacja nie jest dobra, nie jest jednak aż tak tragiczna. Obie świnki są do wyprowadzenia na prostą. A propos swojego zaufania do tej kliniki nie będę się wypowiadać, bo mam podstawy akurat by go nie mieć. Ale każdy ma prawo wybrać własnego lekarza względem własnych doświadczeń i widocznych oraz wymiernych efektów leczenia i trafnej diagnostyki. Życzę powodzenia Tobie, Zuzi i Kaflelkowi i przepraszam, że się niepotrzebnie wtrąciłam.
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7965
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
Marta nie przepraszaj. Ja jestem kłąb nerwów i tysiąc mysli na minutę. Wszystko mnie denerwuje i stresuje. Tulam Cię mocno bo wiem co przyszłaś i wiem, że chcesz jak najlepiej dla moich swinek. Będzie co ma być. Ja zrobię wszytko co w mojej mocy żeby wyzdrowialy.
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
-
Marzena
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
Jestem bardzo dumna z Joli. Sama zrobiła zastrzyk Kaflowi. Brawo Jola! To było trudne. Ja to wiem. 
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7965
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
bardzo. ale byłam w jakimś amoku, bo za chwile nie pamiętałam, że to ja zrobiłamMarzena pisze:Jestem bardzo dumna z Joli. Sama zrobiła zastrzyk Kaflowi. Brawo Jola! To było trudne. Ja to wiem.
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- sosnowa
- Posty: 15303
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/chorujemy
Brawo. I szacun,. 